Liczba zadłużonych firm w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor wynosi obecnie ponad 331 tys.; to o 12,3 proc. więcej niż przed rokiem - wynika z raportu BIG InfoMonitor. Z kolei łączna kwota zaległych zobowiązań przedsiębiorców przekroczyła z końcem ubiegłego roku 43,8 mld zł.
Zgodnie z opublikowanym w środę raportem BIG Infomonitor, zadłużonych firm jest obecnie 331,2 tys. (12,3 proc. więcej rok do roku), co oznacza, że 5 proc. biznesów z różnych sektorów rynku jest już wpisana do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor lub nie spłaca kredytów.
W informacji podkreślono, że kwota zaległości firm opóźnionych powyżej 30 dni i na co najmniej 500 zł, na koniec grudnia ubiegłego roku przekroczyła 43,8 mld zł.
"Jednak w ciągu całego 2024 roku łączne zaległości firm z różnych sektorów i branż rosły nieco wolniej niż jeszcze rok wcześniej. Od stycznia do grudnia ubiegłego roku przybyło o 1,95 mld zł (4,7 proc.) zaległych długów firm, podczas gdy jeszcze w całym 2023 roku wzrost ten wynosił 2,4 mld zł (6 proc.)" - dodano.
Najbardziej zadłużonym sektorem, jak poinformowano, jest handel, który ma blisko 9 mld zł zaległości. Na kolejnych pozycjach znalazł się przemysł (6,9 mld zł) oraz budownictwo i TSL – kolejno ponad 5,6 mld zł i 3,3 mld zł. Zaległości powyżej 2 mld zł odnotowano również w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej oraz w obsłudze rynku nieruchomości i sektorze HoReCa.
Spadki odnotowano z kolei w budownictwie, gdzie długi sektora zmniejszyły się rdr o 421 mln zł oraz w przemyśle, gdzie doszło do spadku zaległego zadłużenia w ciągu poprzedniego roku o blisko 391 mln zł. Sytuacja poprawiła się również w sektorze górnictwa i wydobycia – (o 60,5 mln zł mniej) i w rolnictwie (4,6 mln zł).
"Pozostałe kluczowe sektory notują wzrosty zaległego zadłużenia. Szczególnie działalność edukacyjna - o 32 proc. do blisko 280 mln zł. Zmiany demograficzne, spadek zainteresowania studiami wzrost kosztów utrzymania infrastruktury to obecnie główne wyzwania dla edukacji"
- wskazano.
Najwyższy odsetek firm z problemami na tle wszystkich zarejestrowanych firm w danym sektorze notuje z kolei branża TSL - jest to 9 proc. Oznacza to, że prawie co dziesiąta firma transportowa ma "poważne kłopoty finansowe".
"W branży transportowej spadkowi cen frachtu towarzyszy wzrost kosztów działalności w szczególności kosztów paliwa i wynagrodzeń kierowców. Liczbę wolnych etatów w transporcie szacuje się na ponad 100 tys." - podano.
Odsetek ten w przypadku sektora górnictwo i wydobycie oraz wśród firm świadczących usługi dostawy wody, gospodarowania ściekami i odpadami wynosi po 7,6 proc. "Wysoki 6 proc. udział dłużników jest również w sektorze gastronomii i zakwaterowania" - dodano.