Wsparcie dla małego biznesu, wspieranie reform z zaangażowaniem Banku Światowego czy EBI, utworzenie funduszu dla MŚP i rozpoczęcie dialogu o ruchu bezwizowym - to niektóre z założeń planu gospodarczego Grupy Wyszehradzkiej dla Białorusi, do którego założeń dotarła Polska Agencja Prasowa.
Premier Mateusz Morawiecki przed rozpoczęciem drugiego dnia nadzwyczajnego szczytu UE w Brukseli poinformował, że Rada Europejska przyjęła po długiej debacie zaproponowany przez niego w imieniu Grupy Wyszehradzkiej (V4) plan gospodarczy dla demokratycznej Białorusi. Zapis o tym znalazł się również w konkluzjach posiedzenia Rady Europejskiej.
"Rada Europejska zachęca też Komisję Europejską do przygotowania kompleksowego planu wsparcia gospodarczego na rzecz demokratycznej Białorusi" - czytamy w przyjętych postanowieniach szczytu.
Pierwszym punktem planu jest rozpoczęcie rozmów na temat ruchu bezwizowego z Białorusią. Kolejny punkt to zwiększenie bezpieczeństwa gospodarczego i niezależności poprzez długoterminowe inwestycje w infrastrukturę przy aktywnym zaangażowaniu Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Banku Światowego.
Plan przewiduje też szybkie przyjęcie priorytetów partnerstwa UE z Białorusią i rozpoczęcie negocjacji nowej, dostosowanej do potrzeb umowy ramowej, zawierającej rozbudowany element gospodarczy, uwzględniający specyfikę tego kraju.
W dokumencie podkreślono, że białoruska gospodarka potrzebuje reform sektorowych i regulacyjnych. Zdaniem autorów planu UE powinna wspierać te reformy za pomocą specjalnych instrumentów. Inne instytucje, takie jak Bank Światowy, OECD, EBOR i EBI, powinny - zdaniem V4 - zaangażować się w jego rozszerzone instrumenty.
Wśród elementów planu gospodarczego dla Białorusi znalazło się także wsparcie dla małego biznesu oraz propozycja, zgodnie z którą partnerzy z sektora finansowego powinni rozważyć utworzenie specjalnego funduszu unijnego na rozwój białoruskich małych i średnich przedsiębiorstw oraz powiązanie go z ideą centrów promocji biznesu, przewidzianą w Partnerstwie Wschodnim.
Polska - jak podkreśliło źródło dyplomatyczne - jest również zadowolona z decyzji o wdrożeniu sankcji białoruskich. Sankcje mają zostać przyjęte jeszcze w piątek.
- Polska wizja polityki wobec kryzysu białoruskiego staje się wizją unijną - sankcje wobec odpowiedzialnych za zwalczanie opozycji i przemoc oraz gospodarcza oferta dla demokratycznej Białorusi, która powinna być jak najsilniej zintegrowana z UE pod kątem wiz, handlu i politycznie
Na liście sankcyjnej nie ma Alaksandra Łukaszenki, jednak - jak zapewnił w czwartek szef Rady Europejskiej Charles Michel - UE będzie przyglądać się sytuacji na Białorusi i dalszemu rozwojowi wydarzeń. Ponadto Rada potępiła przemoc władz białoruskich wobec pokojowych demonstrantów, a także zastraszanie, arbitralne aresztowania i zatrzymania po sierpniowych wyborach prezydenckich, których wyników UE nie uznaje.