Wg danych faktura.pl w 2022 roku zapisany na fakturach wystawianych przez firmy MSP termin przelewu wyniósł średnio 13,2 dnia. Jest on niemal taki sam jak w 2021 roku, jednak są branże, które na przelew w 2022 roku czekały dłużej niż wcześniej np. handel hurtowy i detaliczny; działalność związana z obsługą rynku nieruchomości; rolnictwo oraz działalność usługowa. W handlu problemy generują opóźnienia w płatnościach z bramek płatniczych, kłopoty ma e-commerce, ale są także w sprzedaży hurtowej owoców i warzyw.
Dane pochodzą z platformy faktura.pl, gdzie podmioty MSP wystawiają rocznie ponad 600 tys. faktur. Średni termin przelewu w 2022 roku dla wszystkich branż firm z kategorii MSP wyniósł 13,2 dnia. Jest więc niemal identyczny jak w 2021 roku (13,3 dnia).
- Fakt, że nominalny termin przelewu na fakturach nie wzrósł w ubiegłym roku, jest dobrą wiadomością. W mojej ocenie nie wynika to jednak z dążenia przedsiębiorców do szybszego regulowania należności czy bardziej skrupulatnego pilnowania terminów zapisanych na dokumentach. Powodem jest raczej determinacja odbiorców tych przelewów, w pilnowaniu płynności na rachunkach i ich brak zgody na wydłużanie terminów zapłaty. Wysoka inflacja i niestabilna sytuacja gospodarcza sprawiają, że większość małych i średnich firm nie może sobie pozwolić na długie oczekiwanie na przelew – mówi Grzegorz Grodek, prezes faktura.pl.
Trzeba jednak pamiętać, że termin przelewu wynoszący niespełna dwa tygodnie jest wartością średnią, zatem wielu przedsiębiorców na przelew musi czekać znacznie dłużej – nawet miesiąc czy dwa. Faktury z 60-dniowym terminem płatności niestety nie są rzadkością. Są natomiast ogromnym problemem dla małych, rodzinnych firm czekających tak długo na przelew.
W tych branżach w 2022 roku było trudniej o płynność, kłopoty w e-commerce
Termin na przelew dla całej kategorii MSP nie wzrósł, jednak analiza poszczególnych branż pokazuje, że są takie, w których na pieniądze w 2022 roku czekało się dłużej niż w 2021 r. Należą do nich handel hurtowy i detaliczny wraz z naprawą samochodów; działalność związana z obsługą rynku nieruchomości; rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo oraz pozostała działalność usługowa.
Najwyższy wzrost, o blisko 1 dzień (średnio do 12,8 dnia), miał miejsce w przypadku handlu hurtowego i detalicznego. Ten parametr może potwierdzać dane o kryzysie w e-commerce. Według danych GUS w lutym b.r. rozpoczął się spadek w dynamice sprzedaży internetowej, który trwa do dziś. W maju 2022 r. GUS odnotował spadek udziału e-commerce w handlu ogółem do 8,9 proc. Regres odnotowały przede wszystkim przedsiębiorstwa specjalizujące się w sprzedaży tekstyliów, odzieży i obuwia (z 22,3 proc. w maju do 21,7 proc. w czerwcu) oraz mebli, RTV i AGD (odpowiednio z 16,7 proc. do 16,4 proc.).
Handel cierpi na opóźnienia płatności z bramek płatniczych
Zgodnie z prognozą Statista Digital Market Outlook w 2022 r. po raz pierwszy w historii przychody z e-commerce spadły. Główne powody to problemy w łańcuchach dostaw, inflacja, recesja i wzrost bezrobocia. W ostatnich dniach z Polski wycofała się duża platforma.
- Po dodatkowe finansowanie zgłasza się do nas coraz więcej firm z branży e-commerce, która po bardzo dobrym 2021 roku, dzisiaj obserwuje lub przewiduje lekkie schłodzenie biznesu. Już w zeszłym roku finansowaliśmy wiele tego typu wniosków. Konsumenci zaciskają pasa, więc branża handlowa szuka rozwiązań, które pomogą im przejść przez trudny okres – mówi Mateusz Skowronek z eFaktor.
Handel hurtowy owoców i warzyw też dłużej czeka, nawet duże firmy to odczuwają
Wg eksperta, w sprzedaży hurtowej też już od jesieni zeszłego roku widać znaczące wzrosty terminów płatności. Dotyczy to przede wszystkim sprzedaży sprzętu komputerowego, a także maszyn produkcyjnych wykorzystywanych w wielu branżach. Przedłużeniu ulegają też rozliczenia w hurtowym handlu owoców i warzyw. W tym przypadku nawet duzi producenci zaczęli interesować się i korzystać z usług faktoringowych, tak aby złagodzić wydłużony czas płatności od swoich kontrahentów.
- Firmy handlowe rzeczywiście często szukają możliwości przyspieszenia płatności za faktury. To pozwala im zasypać lukę przychodową, która powstała w związku z wydłużonymi terminami płatności na dokumentach sprzedażowych. Szczególnie w przypadku współpracy małej firmy z dużą siecią normą jest wyznaczanie przez większego partnera dłuższych terminów płatności. Mniejszy podmiot dbając o relacje z dużym płatnikiem, nie zawsze ma na tyle odwagi, żeby twardo negocjować szybsze przelewy. Jednak współpraca z większym kontrahentem, choć niesie pewne negatywne konsekwencje, jest też ważna w przypadku starania się o finansowanie, np. faktoringowe. W tym przypadku współpraca z dużą siecią handlową znacząco zwiększa prawdopodobieństwo wypłacalność, a zatem zwiększa szanse na finansowanie – ocenia Mateusz Skowronek z eFaktor.
Najdłużej czekały firmy transportowe, najkrócej finansowe i ubezpieczeniowe
Wg danych faktura.pl najdłużej w 2022 roku na przelew czekały małe i średnie firmy zajmujące się transportem i gospodarką magazynową (średnio 20,9 dnia), opieka społeczna i pomoc zdrowotna (15,1 dnia) oraz budownictwo (13,8 dnia). We wszystkich tych grupach czas oczekiwania w 2022 roku skrócił się jednak w stosunku do 2021 r.
Najkrócej w 2022 roku na przelew czekały natomiast firmy zajmujące się działalnością finansową i ubezpieczeniową (średnio 10 dni) oraz działalnością związaną z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi (10,9 dnia). To o połowę krócej niż w transporcie i gospodarce magazynowej.