Dane o inflacji w USA za sierpień br. okazały się gorsze od oczekiwań rynkowych, a szczególnie niepokoi wzrost inflacji bazowej. - Naszym zdaniem ten odczyt nie wpłynie jednakże na decyzje FED-u odnośnie kolejnej podwyżki stóp na najbliższym posiedzeniu już w przyszłym tygodniu. Zakładamy, że podwyżka wyniesie 0,75% - komentuje Jarosław Jamka, Chief Investment Officer w firmie doradczej WealthSeed.
Ekspert uściśla, że miesięczna zmiana inflacji za sierpień br. wyniosła +0,1% (rynek oczekiwał -0,1%). Natomiast zmiana roczna to +8,3% (rynek oczekiwał +8,1%).
Zdaniem Jamki miesięczna zmiana inflacji wskazuje na jej bieżący i ewentualnie trwały charakter (z tej perspektywy 12-miesięczna zmiana to już „historia”).
Ekspert dodaje: - Niższy odczyt inflacji miesięcznej zawdzięczamy cenom energii, które w ujęciu miesięcznym spadły -5,0% i odjęły od miesięcznej zmiany inflacji aż -0,431 pkt proc. Ceny żywności dodały do miesięcznej zmiany +0,108 pkt proc., a inflacja bazowa dodała aż +0,442 pkt proc. (miesiąc temu inflacja bazowa dodała jedynie +0,243 pkt proc.).
- Miesięczna zmiana inflacji bazowej (obecnie najważniejsza dana dla FED-u i rynków) to aż +0,6% (rynek oczekiwał +0,3%). Jeżeli spojrzymy na 6-miesięczną średnią kroczącą zmianę inflacji bazowej to wynosi aż +0,52% (podczas gdy przed pandemią było to z reguły poniżej 0,2%) - podkreśla ekspert.
Jego zdaniem roczna dynamika inflacji to +8,26% - największą kontrybucję do takiej zmiany miała również inflacja bazowa (+5,018 pkt proc. - miesiąc temu było to +4,693 pkt proc.). W przypadku inflacji bazowej roczna zmiana to +6,3%, dla energii jest to +23,8%, a w przypadku żywności +11,4%.