Od poniedziałku wojskowe cysterny rozpoczną dostarczanie paliwa do brytyjskich stacji benzynowych. Kryzys w zaopatrzeniu trwa w najlepsze a zirytowani kierowcy muszą od ponad tygodnia godzinami stać w długich kolejkach.
Zgodnie z decyzją rządu kierowcy wojskowych cystern mają zacząć dostarczać paliwo na stacje benzynowe od poniedziałku. Członkowie brytyjskiego rządu są zaniepokojeni tym, jak powoli poprawiają się zakłócenia w dostawach paliwa, a kierowcy wciąż zmuszeni są godzinami stać w kolejkach.
Prawie 200 żołnierzy – w tym 100 kierowców – szkoliło się w tym tygodniu w firmach transportowych, ucząc się tankowania cystern i dostarczania paliwa do dystrybutorów.
Ogłaszając ten ruch, minister obrony Ben Wallace powiedział: „W weekend ponad 200 żołnierzy zostanie zmobilizowanych w ramach operacji Escalin. „Podczas gdy sytuacja się stabilizuje, nasze siły zbrojne są tam, aby wypełnić wszelkie krytyczne wakaty i pomóc utrzymać kraj w ruchu, wspierając branżę w dostarczaniu paliwa”.
W tym samym czasie minister Steve Barclay, odpowiedzialny za reakcję rządu na kryzys paliwowy, zaapelował do kierowców o zaprzestanie paniki kupowania dużej ilości paliw. „Rząd podjął zdecydowane działania, aby rozwiązać krótkoterminowe zakłócenia w naszych łańcuchach dostaw, a w szczególności w dostarczeniu paliwa do stacji” – powiedział.
„Widzimy teraz wpływ tych interwencji, ponieważ więcej paliwa jest dostarczanego do stacji niż sprzedawanego, a jeśli ludzie nadal będą wracać do swoich normalnych wzorców zakupowych, zobaczymy mniejsze kolejki i zapobiegniemy zamykaniu stacji benzynowych”.
Pomimo niekończących się długich kolejek w niektórych częściach Wielkiej Brytanii, tamtejsi ministrowie twierdzą, że popyt na paliwo ustabilizował się zwłaszcza w południowo-wschodniej Anglii i Londynie, gdzie jego braki były najdotkliwsze.
