- Jeśli Polska ma się rozwijać, musi być suwerenna energetycznie – mówi Jacek Sasin. Wicepremier był w Białymstoku gościem na spotkaniu Klubów Gazety Polskiej.
Jacek Sasin podkreśla, że Polska jest obecnie na torach dynamicznego rozwoju, rozwój ten nie będzie jednak możliwy bez zagwarantowania bezpieczeństwa energetycznego.
- Polska musi być pod tym względem w pełni suwerenna – Jacek Sasin odnosi się w ten sposób do niedawnej decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z Warszawy. Wynika z niej, że po 2026 roku elektrownia w Turowie, która zabezpiecza ok. 7 proc. polskiego zapotrzebowania na energię elektryczną powinna przestać działać.
- Turów jest gwarantem polskiej suwerenności energetycznej. Dlatego nigdy nie zgodzimy się na zamknięcie tej elektrowni. W ostatnich latach Polska się dynamicznie rozwija i nadal musi nadrabiać zaległości wobec najbogatszych państw zachodu – dodaje.
Wicepremier podkreśla, że Polska nie zgodzi się też na motywowane zieloną ideologią plany dotyczące zaostrzania polityki klimatycznej.
- Nie jesteśmy przeciwni transformacji energetycznej. Mamy świadomość, że jest ona konieczna i Polska w pełni wypełnia zobowiązania związane z ochroną klimatu. Nie może się to jednak odbywać kosztem bezpieczeństwa energetycznego – podkreśla.
Wicepremier dodaje, że polski budżet jest dziś dwukrotnie większy, niż w 2015 roku, a Polska jest krajem o najniższym bezrobociu w UE. Dzięki temu rząd jest w stanie realizować programy socjalne, a do Polski wschodniej mogą płynąć na rozwój fundusze, jakich nigdy wcześniej tam nie było.
- Nie damy sobie narzucać rozwiązań, które są dla naszego kraju niekorzystne. Będziemy twardo bronić polskiego interesu. Podobnie jak będziemy znacząco wzmacniać naszą obronność, by mieć silną armię. Żyjemy w takich czasach, że musimy to robić – wyjaśnia.
Podkreśla przy tym, że rozwój Polski wschodniej i miast takich jak Białystok w dalszym ciągu będzie dla rządu priorytetem.