W gospodarce widoczne jest już hamowanie konsumpcji oraz zmniejszenie liczby nowych zamówień dla przemysłu - napisał w opublikowanym w środę komentarzu ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka, odnosząc się do danych GUS.
Z opublikowanego w środę szacunku flash GUS wynika, że produkt krajowy brutto w drugim kwartale br. wzrósł o 5,3 proc. rdr wobec wzrostu o 8,5 proc. rdr w pierwszym kwartale 2022 r. W ujęciu kwartał do kwartału PKB spadł w II kw. o 2,3 proc.
Według eksperta Konfederacji Lewiatan opublikowane dane wskazują, że aktywność gospodarcza hamuje, "odczuwalnie wolniej się rozwijamy". Przypomniał, że hamowanie to zapowiadały wcześniejsze dane z gospodarki, a także poprzedni odczyt PKB za I kwartał, gdzie wzrost gospodarczy opierał się głównie o kategorię zapasów.
"Ostatecznie mamy do czynienia z dość poważnym spadkiem PKB w ujęciu kwartalnym, choć i tak mniejszym niż oczekiwaliśmy. W II kwartale br. gospodarka rozwijała się w tempie 5,3 proc. w skali roku. To mniej niż uśrednione prognozy ekonomistów (6 proc.) i znacznie mniej niż kwartał wcześniej, gdy wzrost gospodarczy wyniósł 8,5 proc." - wskazał Zielonka.
Dodał, że lepszy od oczekiwań odczyt to wynik prawdopodobnie zdecydowanie wolniejszego niż można to było przewidywać jeszcze kwartał wcześniej "schodzenia" przedsiębiorstw z zapasów.
Zaznaczył, że w gospodarce widoczne jest hamowanie konsumpcji oraz zmniejszona liczba nowych zamówień dla przemysłu, co w konsekwencji pozwala firmom oszczędzać na zapasach. Jeszcze gorzej - jak podkreślił - wyglądają dane odsezonowane, z których wynika, że PKB z kwartału na kwartał spadł o 2,3 proc.
"To może oznaczać, że RPP prawdopodobnie zaprzestanie zacieśniania polityki pieniężnej i utrzyma stopy procentowe na poziomie 6,5 proc. Po drugie, że w kolejnym kwartale będziemy obserwować jeszcze poważniejsze spowolnienie, mogące zatrzymać wzrost PKB przy okolicach 1,5 proc." - ocenił ekspert.