Wielkanoc 2022. Hotelarze liczą zyski

W tym roku wielkanocna frekwencja w hotelach o 1/3 mniejsza niż przed pandemią - podał Marcin Mączyński z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Dodał, że Polacy chętniej poza domem spędzają Wielkanoc niż Boże Narodzenie.

Jak zaznaczył Mączyński, spędzanie Świąt Wielkanocnych z najbliższymi w hotelu nie jest nowym zjawiskiem.

- To popularny od lat sposób doświadczania rodzinnej, świątecznej atmosfery bez wysiłku związanego ze sprzątaniem i przygotowaniem licznych potraw w domu

ocenił.

Zaznaczył, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat coraz więcej rodzin, par, jak i osób podróżujących w pojedynkę podejmowało decyzję o wyjeździe do hotelu na Święta.

- Chętniej poza domem spędzamy Wielkanoc niż Boże Narodzenie - dodał.

Zwrócił uwagę, że świąteczny trend wyjazdowy przerwała pandemia COVID-19.

- Zarówno dwa lata temu, jak i w zeszłym roku hotele były praktycznie zamknięte w okresie Wielkanocy, co było dużym ciosem dla branży. Na szczęście tegoroczne święta odbędą się w hotelach bez żadnych ograniczeń - ocenił.

Jak dodał, hotelarze od tygodni przygotowali się na ten czas, za to goście nieco krócej.

- Jeszcze przed pandemią, dokonywali rezerwacji świątecznych z dużym, nawet kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, w tym roku jednak mamy do czynienia z krótkim okienkiem rezerwacyjnym, czyli podejmowaniem decyzji o wyjeździe na ostatnią chwilę - wskazał. Wyjaśnił, że przyczyną tego jest wciąż trwająca pandemia oraz wojna na Ukrainie.

Według Mączyńskiego część obiektów ma pełne 100 proc. obłożenie, zwłaszcza obiekty wypoczynkowe, które tradycyjnie są odwiedzane przez rodziny.

- Średnia liczba gości wielkanocnych w tym roku jest jednak mniejsza, gdy porównamy ją z 2019 r. Szacujemy, że w całym kraju jest o około 30 proc. mniej

podał.

Dodał, że głębsze spadki liczby gości na Wielkanoc notują w tym roku miejskie hotele - zwłaszcza w dużych miastach, jak np. w Krakowie czy we Wrocławiu.

- Tam tradycyjnie czas świąteczny spędzali goście zagraniczni, w tym roku w obawie przed wojną na Ukrainie, zrezygnowali z przyjazdu do Polski. Ta sytuacja pokazuje jak bardzo Polska potrzebuje dzisiaj światowej kampanii mówiącej o tym, że podróże do naszego kraju są bezpieczne, a sektor turystyczny jest dobrze przygotowany do przyjęcia gości zza zagranicy - powiedział ekspert.

Źródło

Skomentuj artykuł: