Wiemy, skąd chce sprowadzać paliwa Rumunia

Rząd Rumunii zamierza sprowadzać ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) skroplony gaz ziemny (LNG) i ropę naftową w celu możliwie jak największej dywersyfikacji dostaw paliw. Komentatorzy wskazują, że dzięki kontraktowi z ZEA Bukareszt może być ważnym dostawcą surowców do innych państw Europy.

Jak poinformował na zakończenie dwudniowej wizyty delegacji władz Rumunii w Abu Dhabi minister energii tego kraju Virgil Popescu, podróż służyła zwiększeniu dywersyfikacji kierunków sprowadzania przez Bukareszt LNG, ropy naftowej oraz innych produktów paliwowych.

We wpisie na Facebooku Popescu ujawnił, że delegacja rumuńska na czele z premierem Nicolae Ciucą spotkała się z najważniejszymi osobami w ZEA w celu m.in. przedstawienia im zainteresowania “dywersyfikacją źródeł i tras dostaw” paliw.

“Podczas spotkania omówione zostały ważne i priorytetowe kwestie dla ZEA oraz Rumunii, a także zagadnienia o znaczeniu regionalnym i międzynarodowym”

- poinformował minister Popescu.

Bukareszteńska telewizja Digi24 odnotowuje, że przed wyjazdem do ZEA w Rumunii ruszyła masowa eksploatacja złóż gazu ziemnego z dna Morza Czarnego, a rząd Ciucy liczy, że kraj osiągnie niezależność gazową do 2026 r.

Komentatorzy twierdzą, że dzięki kontraktowi z ZEA Bukareszt mógłby kierować pozyskiwany w Zatoce Perskiej surowiec do innych państw Europy, stając się ważnym regionalnym eksporterem paliw.

Źródło

Skomentuj artykuł: