Zamiast płakać nad zamkniętymi fabrykami aut i AGD, dystrybutorzy stali liczą niespodziewane zyski - analizuje "Puls Biznesu" w artykule "Wirus rozgrzał piece". Polskie huty zajmują miejsce dostawców z Włoch i Chin na rynkach eksportowych - podaje dziennik.
Oprócz kłopotów konkurencji sprzyja im słaby złoty - wylicza PB. Ceny stali szybują - dodaje.
"Polskie huty wchodzą na rynki zbytu dotychczas zajęte przez Chiny lub Włochy.
Dystrybutorzy, choć pełni obaw, na razie liczą zyski. Wiele europejskich fabryk motoryzacyjnych i producentów AGD wstrzymuje produkcję z powodu pandemii. Mimo to ceny blach, używanych m.in. w tych segmentach przemysłu, dynamicznie rosną. Podobnie jak innych wyrobów stalowych" - napisała gazeta.
Jako przykład wzrostów wymienia cenę prętów żebrowanych na rynku niemieckim. Obecnie sięga ona 2.250 zł za tonę, a jeszcze niedawno było to 1.950 zł - podaje Puls Biznesu.