Wyraźny wzrost MIK w styczniu

Mimo niepewności gospodarczej Miesięczny Indeks Koniunktury PIE i Banku Gospodarstwa Krajowego w styczniu 2022 r. wyniósł 110 pkt., co oznacza wzrost o 4,2 pkt. wobec grudnia 2021 r. i o 13,9 pkt w porównaniu do stycznia rok wcześniej - przekazał Polski Instytut Ekonomiczny.

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) jest wskaźnikiem badającym nastroje polskich przedsiębiorstw. Został opracowany przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Poziomem neutralnym MIK jest 100 pkt. Wynik powyżej tej wartości oznacza poprawę koniunktury, a poniżej - jej pogorszenie.

MIK wyniósł w styczniu 110 pkt - oznacza to wzrost o 4,2 pkt. w stosunku do grudnia 2021 i o 13,9 pkt w porównaniu do stycznia ub.r.

O relatywnie wysokim wyniku MIK w pierwszym odczycie w 2022 r. zdecydowały pozytywne zmiany komponentów, w których na koniec ubiegłego roku notowane były spadki m/m: wartość sprzedaży (+22,4 pkt.) oraz liczba nowych zamówień (+5 pkt.).

- W styczniowym odczycie widać też wyraźny wzrost w zatrudnieniu (+8,9 pkt.) oraz lekką poprawę mocy produkcyjnych (+1,7 pkt.) - zwrócili uwagę analitycy PIE.

Poniżej poziomu neutralnego w styczniowym odczycie był tylko jeden komponent (inwestycje). Wzrost m/m widać w wartości sprzedaży (+22,4 pkt.) oraz w zatrudnieniu (+8,9 pkt.). Nieco mniejsze wzrosty zanotowały nowe zamówienia i moce produkcyjne. Natomiast względem grudnia ubiegłego roku spadła nieco płynność finansowa (-1,7 pkt.) oraz wynagrodzenia (-1,3 pkt.), które nadal przekraczają wartość neutralną.

Porównując sytuację obecną do tej sprzed roku, w styczniowym odczycie w 2021 r. trzy składowe przekroczyły próg neutralny. Były to: wynagrodzenia (111,3 pkt.), moce produkcyjne (111,3 pkt.) oraz zatrudnienie (104,5 pkt.).

Eksperci zwrócili uwagę, że wśród najważniejszych barier działalności gospodarczej "wybija się w styczniowym notowaniu" niepewność co do przyszłej sytuacji gospodarczej - jako ważną lub bardzo ważną oceniło ją trzy czwarte firm. Z kolei 70 proc. zwracało uwagę na problemy związane ze wzrostem cen energii, a 64 proc. kosztów pracowniczych. Niedostępność pracowników stanowiła poważną barierę dla 55 proc., natomiast 40 proc. wskazało na zatory płatnicze i niedostępność produktów. Najmniej uciążliwe okazały się koszty finansowania (35 proc.).

Styczeń przyniósł dość wyraźną poprawę nastrojów wśród polskich przedsiębiorców. Wydaje się, że ma to związek przede wszystkim ze wzrostem sprzedaży w okresie świątecznym. W styczniowym pomiarze aż 31 proc. podmiotów zadeklarowało wzrost sprzedaży w grudniu w porównaniu z poprzednim miesiącem. Oznacza to wzrost o 14 pkt. proc. w porównaniu z deklaracjami z początku grudnia 2021 r.

Obserwowany wysoki poziom indeksu (110,0) świadczy jednak przede wszystkim o skali odbicia gospodarczego dokonanego w 2021 r. Wzrósł on w tym czasie o 13,9 pkt. Poprawiły się również wyniki niemal wszystkich obszarów działania przedsiębiorstw – poziomu sprzedaży i nowych zamówień, poziomu zatrudnienia, płynności finansowej czy inwestycji.

Analityk z zespołu strategii w PIE Paula Kukołowicz stwierdziła, że obecna sytuacja przynosi nowe wyzwania.

- Dotyczą chociażby wzrostu cen energii, problemów z dostępnością pracowników oraz rosnących kosztów pracy - wymieniła. Wszystkie te czynniki przekładają się na wysoki poziom niepewności związany z obecną sytuacją gospodarczą, na co wskazuje większość przebadanych przedsiębiorców - dodała.

Zwróciła uwagę, że w sytuacji tak powszechnej niepewności firmy planują zwiększać zatrudnienie i podnosić wynagrodzenia.

- W pierwszym tegorocznym badaniu aż 18 proc. podmiotów zadeklarowało plany wzrostu poziomu zatrudnienia, zaś odsetek firm planujących wzrost wynagrodzeń utrzymuje się na rekordowo wysokim poziomie 30 proc. - wyjaśniła. Wskazała też na przyrost od początku pandemii liczby osób pracujących o 150 tys.

Ze styczniowego odczytu wynika też, że ponad jedna trzecia przedsiębiorców nie ma sprecyzowanych odczuć w związku z obawami, które może powodować nowa wersja wirusa. W większym stopniu niż poprzednich mutacji omikrona obawia się jedna czwarta przedstawicieli firm, a w stopniu mniejszym blisko 40 proc. przedsiębiorców. Obawa przed nową mutacją wirusa w najmniejszym stopniu dotyczy dużych firm. Największe obawy wywołuje omikron wśród przedstawicieli średnich firm (29 proc.), mikro- (28 proc.) oraz małych (26 proc.). W przypadku dużych przedsiębiorstw jest to 18 proc.

Z kolei w przekroju branżowym bardziej niż poprzednich wariantów omikrona boją się firmy usługowe (38 proc.), "prawdopodobnie jako najbardziej narażone na skutki ewentualnego lockdownu". W budownictwie odnotowano 29 proc. przedsiębiorstw mających takie obawy. Najmniejszy wzrost obaw co do nowej mutacji widać w firmach produkcyjnych (15 proc.).

Konrad Soszyński z biura badań i analiz Banku Gospodarstwa Krajowego zauważył, że w styczniu odnotowano poprawę koniunktury w większości ankietowanych przedsiębiorstw. Zróżnicowanie widać natomiast w podziale ze względu na wielkość firm.

- W przypadku dużych przedsiębiorstw zaobserwowaliśmy nieznaczny spadek ocen koniunktury, a wyraźniejszy w małych firmach - zaznaczył. Jego zdaniem, w przypadku tych ostatnich, źródłem niepewności są zmiany podatkowe, które ze względu na strukturę podatkową tych firm mają większy wpływ na ich pozycję finansową.

- Nieznaczne pogorszenie koniunktury w dużych firmach przemysłowych to konsekwencja, widocznego w danych koniunktury GUS za grudzień, spadku zamówień zagranicznych, na które duże firmy są bardziej eksponowane - wyjaśnił Soszyński. Wskazał też na rozkład barier postrzeganych przez firmy jako najpoważniejsze. Wśród nich na pierwszym miejscu wymieniana jest niepewność gospodarcza. "Jest to reakcja przedsiębiorstw na wzrost inflacji, co może skutkować spadkiem popytu na pewne produkty" - ocenił.

Dodał, że na drugim miejscu przedsiębiorstwa wymieniają obawy o wzrost kosztów związanych z cenami energii i płac.

- Obawy o wzrost płac dotykają głównie budownictwa, handel i TSL (transport, spedycja, logistyka) - zaznaczył. Z kolei firmy przemysłowe jako główną barierę wymieniają obawy o wzrost kosztów energii.

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) powstał na podstawie pomiarów dokonanych w siedmiu kluczowych obszarach działalności przedsiębiorstw: wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, wynagrodzenia, moce produkcyjne, wydatki inwestycyjne, sytuacja finansowa. Poziomy liczbowe MIK są obliczane na podstawie wyników badań ankietowych przeprowadzanych na reprezentatywnej próbie 500 przedsiębiorstw. 

Źródło

Skomentuj artykuł: