Polskie firmy ponownie mogą ubezpieczać w Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) sprzedaż na rynek ukraiński dóbr i usług, które nie są objęte moratorium płatniczym.
KUKE przy wsparciu rządu i w ślad za pozytywną decyzją Komitetu Polityki Ubezpieczeń Eksportowych wznowiła od 13 czerwca br. możliwość ubezpieczania należności w kontraktach eksportowych z kontrahentami ukraińskimi.
- Polska robi znaczący krok ku ożywieniu wymiany handlowej z Ukrainą w tym bardzo trudnym dla wschodniego sąsiada okresie. To odpowiedź na apele polskiego biznesu, a jednocześnie gest solidarności i wsparcie dla gospodarki Ukrainy zaatakowanej przez Rosję. Tym samym zrealizowany został jeden z postulatów podpisanego 1 czerwca br. w Kijowie memorandum między rządami Polski i Ukrainy - mówi minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Ubezpieczenia będą mogły objąć towary lub usługi wyłączone z moratorium płatniczego wprowadzonego 24 lutego przez bank centralny Ukrainy (NBU).
- Cieszymy się, że ponownie oferujemy polskim eksporterom ubezpieczenia transakcji z kontrahentami ukraińskimi. Obecnie przywracamy możliwość udzielenia ochrony dla towarów lub usług wyłączonych z wprowadzonego na początku wojny moratorium płatniczego, które generalnie uniemożliwia ukraińskim podmiotom dokonywanie zagranicznych płatności walutowych. Lista nieobjętych moratorium pozycji jest szeroka i obejmuje przede wszystkim towary pierwszej potrzeby dla ludności, czyli m.in. żywność, leki, paliwa oraz import krytyczny dla funkcjonowania gospodarki kraju, czyli m.in. dla sektora energetycznego i sektora bezpieczeństwa - mówi prezes KUKE Janusz Władyczak.
Polisa bez granic
Ubezpieczenia są dostępne zarówno dla firm, które już ubezpieczały należności w KUKE, jak i tych, które nigdy nie korzystały z oferty spółki. Będą one realizowane w oparciu o standardowe Ogólne warunki ubezpieczenia Polisa bez Granic.
- Warto podkreślić, że tylko kilka europejskich agencji kredytów eksportowych umożliwia w ograniczonym zakresie ubezpieczanie sprzedaży na rynek ukraiński, co stawia Polskę w awangardzie działań wspierających zarówno swój biznes, jak i gospodarkę Ukrainy - wskazuje minister Buda.
Polski eksporter, który chce zrealizować dostawę do ukraińskiego kontrahenta, powinien z nim uzgodnić, czy zamawiany towar znajduje się na liście wyłączeń umożliwiających dokonanie płatności. Również KUKE, na etapie weryfikacji kontraktu, który ma zostać objęty ochroną, będzie kontaktowała się z ukraińskim kontrahentem i potwierdzała, czy ten prowadzi działalność i czy zamówione produkty są wyłączone z moratorium płatniczego.
Do końca roku KUKE będzie mogła udzielić limitów kredytowych o wartości 500 mln zł.
- Porównując tę kwotę z wykorzystaniem przez eksporterów limitów w ubiegłym roku i biorąc pod uwagę obecne obroty handlowe, które są prawie o połowę niższe niż przed wybuchem wojny, wydaje się, że w najbliższym czasie potrzeby polskich przedsiębiorców będą zaspokojone. Mamy też nadzieję, że nasi eksporterzy, analizując obecną sytuację i niepewne otoczenie rynkowe, dostrzegą zalety rozwiązań oferowanych przez KUKE, chroniących między innymi od ryzyka politycznego, czyli m.in. wprowadzenia memorandum płatniczego, czy też ryzyka siły wyższej, a więc np. wojny. W odpowiedzi na utrudnienia w handlu ze wschodnimi sąsiadami obniżyliśmy o 35 proc. stawki w Polisie bez Granic, która chroni eksport do około 160 krajów. To może zachęcić polskie firmy do otwarcia się na inne kierunki i poszukiwanie nowych rynków zbytu - informuje Janusz Władyczak.
W 2021 r. KUKE ubezpieczyła eksportowane na rynek ukraiński towary i usługi o wartości 1,5 mld zł przy wykorzystaniu limitów niższym niż wynosi wprowadzone obecnie ograniczenie. Tym samym objęła ochroną 5 proc. całości eksportu do Ukrainy.