Czerwcowy wzrost przeciętnego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach poniżej konsensusu. Drugi miesiąc z rzędu podwyżki nie nadążają za inflacją - odnotowali analitycy PKO Banku Polskiego w komentarzu do środowych danych Głównego Urzędu Statystycznego.
W środę Główny Urząd Statystyczny poinformował, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w czerwcu o 13 proc. rdr. PKO BP i konsensus przewidywały wzrost o 13,3 proc. rdr, po wzroście o 13,5 proc. rdr w maju. "Już drugi miesiąc z rzędu wzrost płac nie nadążał za inflacją" - zauważyli analitycy banku PKO BP. "Po odsezonowaniu wynagrodzenia przestały przyspieszać, jednak znajdują się znacząco powyżej przedpandemicznego trendu" - zaznaczyli.
"Przeciętne zatrudnienie było w czerwcu, zgodnie z oczekiwaniami, o 2,2 proc. wyższe niż przed rokiem. W ciągu miesiąca przybyło 5 tys. etatów, co jest relatywnie słabym wynikiem na tle wzorca sezonowego" - odnotowali eksperci. "Prawdopodobnie jest to odzwierciedlenie lekkiego schłodzenia popytu na pracę, na które wskazuje m.in. stabilizacja liczby ofert pracy na analizowanych przez nas portalach rekrutacyjnych" - wyjaśnili.
Według analityków czerwcowe dane w połączeniu z oczekiwanym spowolnieniem gospodarczym "sugerują, że w Polsce nie rozkręca się spirala płacowo-cenowa. Żądania płacowe nie są w całości zaspokajane, a na pewne ich złagodzenie może wpłynąć lipcowa obniżka podatków". "Warto podkreślić, że dane miesięczne obejmują tylko wycinek rynku pracy (przedsiębiorstwa niefinansowe 9+ pracowników), który i tak jest obecnie najbardziej rozgrzany" - dodali.
Przypomniano, że fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w czerwcu o 15,4 proc. rdr, ale "w ujęciu realnym odnotowano spadek o 0,1 proc. rdr." "Sugeruje to, że rynek pracy przestaje być wsparciem dla konsumpcji i wpisuje się w scenariusz jej hamowania" - wskazali eksperci banku. "Wzrost wydatków konsumentów (chociaż słabszy) będzie jednak zagwarantowany dzięki migracji, zmianom podatkowym oraz poduszce zakumulowanych podczas pandemii oszczędności" - dodali.
"W tym kontekście dobrą informacją są lipcowe nastroje konsumentów, które nieoczekiwanie poprawiły się zarówno w części bieżącej jak i wyprzedzającej" - wskazali analitycy.
Firmy w warunkach pogarszającej się koniunktury są coraz mniej skłonne podnosić wynagrodzenia, mimo silnej presji płacowej związanej z rosnącą inflacją - napisali analitycy Credit Agricole Banku w odniesieniu do środowych danych GUS.
Według analityków Credit Agricole, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zmniejszyły się w czerwcu o 2,2 proc. r/r wobec spadku o 0,3 proc. w maju. Tym samym - jak zaznaczyli - czerwiec był drugim miesiącem z rzędu, w którym odnotowano spadek realnych wynagrodzeń w ujęciu rocznym, co jest efektem szybszego wzrostu cen niż nominalnych wynagrodzeń. "W naszej ocenie obniżająca się w ostatnich miesiącach nominalna dynamika wynagrodzeń może świadczyć o tym, że firmy w warunkach pogarszającej się koniunktury są coraz mniej skłonne podnosić wynagrodzenia, mimo utrzymującej się silnej presji płacowej związanej z rosnącą inflacją" - ocenili.
Zauważyli też, że dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się do 2,2 proc. r/r w czerwcu z 2,4 proc. w maju. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zwiększyło się o 5,1 tys., co miało w znacznym stopniu charakter sezonowy. "Uważamy, że tendencja do spowolnienia wzrostu zatrudnienia będzie nasilała się w kolejnych miesiącach z uwagi na zmniejszenie popytu na pracę powiązane z oczekiwanym przez nas spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Wsparcie dla takiej oceny stanowią wyniki badań koniunktury GUS wskazujące spadek wskaźnika dla przewidywanego zatrudnienia we wszystkich analizowanych branżach" - napisali.
W ocenie ekspertów spowolnienie wzrostu zatrudnienia i spadek realnych płac w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu rocznym przyczyniły się do zmniejszenia realnej dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) do -0,1 proc. r/r w czerwcu wobec 2,1 proc. w maju. W konsekwencji - jak wskazali - przeciętna dynamika realnego funduszu płac obniżyła się w II kw. do 2,1 proc. r/r wobec 3,8 proc. w I kw.