GE Polska Grupa Energetyczna podpisała wstępną umowę zakupu spółki PKPE Holding sp. z o.o. będącej właścicielem PKP Energetyka. Zakup PKP Energetyka zwiększa potencjał PGE i bezpieczeństwo energetyczne - uważają eksperci.
Po ostatecznym sfinalizowaniu transakcji PGE stanie się właścicielem firmy posiadającej wyłączność na dostawy energii dla sektora kolejowego oraz usługi utrzymania sieci trakcyjnej. Cena za 100 proc. udziałów spółki wyniesie 1 913,5 mln zł, przy wartości przedsiębiorstwa Enterprise Value na poziomie 5 944,5 mln zł. Dzięki tej transakcji sprzedaż energii w Grupie PGE zwiększy się o ok. 8 proc. rocznie, wolumen dystrybucji energii o ok. 11 proc. a wzrost przychodów o ok. 3 mld zł rocznie.
PKP Energetyka, stanowiąca w przeszłości część infrastruktury Polskich Kolei Państwowych, jest obecnie nowoczesną grupą spółek i jednym z największych podmiotów polskiego systemu elektroenergetycznego. Odpowiada za dystrybucję 4 TWh energii elektrycznej rocznie, co stanowi 2,9% całej energii dostarczanej w kraju. Wykorzystuje do tego 21,5 tys. km linii energetycznych.
Firma przeszła w ostatnich latach szeroki program modernizacyjny wydając na inwestycje 3,8 mld zł. Przełożyło się to na ponad trzykrotny wzrost wartości rzeczowych aktywów trwałych. Obecnie dysponuje 6 nowoczesnymi centrami sterowania ruchem w sieci kontrolowanej przez 52 tys. inteligentnych liczników energii (AMI). Infrastrukturę uzupełnia 814 podstacji trakcyjnych i kabin, 6 213 stacji energetycznych oraz 70 pociągów sieciowych. Spółka realizuje swoje zadania zatrudniając 4 200 pracowników.
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości od siedmiu lat repolonizuje kluczowe spółki, inwestuje i wzmacnia polską gospodarkę. Dzisiaj mamy przyjemność być świadkami kolejnej transakcji, wpisującej się w takie działania. Nabycie PKP Energetyka przez Grupę PGE to niezwykle ważny moment dla polskiego sektora energetycznego i dla całej polskiej gospodarki. Naprawiamy zaniedbania Platformy Obywatelskiej, która dopuściła do odsprzedaży spółki zagranicznemu inwestorowi. PKP Energetyka znowu staje się polska - podkreślił Jacek Sasin, Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Aktywów Państwowych. - Ogromny potencjał PKP Energetyka, szczególnie w zakresie dystrybucji energii sprawi, że PGE Polska Grupa Energetyczna umocni swoją pozycję w tym segmencie. To niezmiernie ważne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Przejęcie spółki o tak dużym znaczeniu strategicznym to wielki sukces PGE oraz prezesa Wojciecha Dąbrowskiego. Serdecznie mu gratuluję. Dziękuję także wszystkim, którzy uczestniczyli w tym trudnym procesie. Mam nadzieję, że to nie ostatnia transakcja tej miary. Dzięki takim działaniom budujemy bowiem siłę i konkurencyjność polskiej gospodarki, tworzymy warunki do jej niezakłóconego rozwoju, zmniejszamy zależność od zagranicznego kapitału. Głęboko wierzę, że przed PKP Energetyka, jako częścią Grupy PGE, są świetne perspektywy. Przed spółką sukces, który przełoży się na korzyści dla milionów Polaków.
Zdaniem Romana Przasnyskiego, analityka rynków finansowych, ogłoszony w tym tygodniu zamiar przejęcia PKP Energetyka przez Grupę PGE, choć nie zaskoczył inwestorów, jest biznesowo korzystny dla PGE. - Informacja o zamiarze przejęcia przez PGE firmy PKP Energetyka wraz z resztą grupy PKPE Holding została przyjęta przez inwestorów giełdowych z ostrożnym optymizmem, a kurs akcji poszedł w górę o kilka dziesiątych procent. Choć plan włączenia do PGE spółki dostarczającej energię na potrzeby wszystkich pociągów na polskich torach nie zaskoczył inwestorów, transakcja wydaje się biznesowo bardzo korzystna dla PGE - przekonuje ekspert. - Doniesienia na temat transakcji zdominowała informacja, że zwiększy ona bezpieczeństwo kluczowej dla transportu kolejowego infrastruktury, co wynikaj z powrotu PKP Energetyka pod skrzydła skarbu państwa. Jednak korzyści - w tym biznesowych dla PGE – jest jednak więcej - dodaje. Jego zdaniem, przede wszystkim warto zwrócić uwagę na różnicę między ceną zakupu PKPE, a szacowaną na 5,9 mld zł wartością tej grupy. - Po budzącej wiele kontrowersji jej sprzedaży w 2015 r. amerykańskiemu funduszowi, w firmie przeprowadzono potężny program inwestycyjny wart 3,8 mld zł, zwiększający wartość i potencjał spółki oraz czyniący ją podmiotem nowoczesnym, także z punktu widzenia ochrony środowiska i polityki klimatycznej. Warto więc docenić rynkowy charakter repolonizacji ważnej części energetyczno-transportowej infrastruktury - zaznacza ekspert. - Obie strony transakcji mogą być zadowolone. Edison wyszedł z inwestycji w standardowym dla tego typu funduszy czasie 5-7 lat, osiągając około 35 proc. zysku, a więc przyzwoitą, choć nieprzesadnie wysoką stopę zwrotu. Z kolei PGE nabywa aktywa sięgające blisko 6 mld zł za około jedną trzecią ich wartości - wylicza. Nie należy jednak zapominać, że zadłużenie PKPE z tytułu realizowanych inwestycji sięga 4 mld zł., co z drugiej strony rekompensuje prawie 700 mln zł zysku EBITDA rocznie. - Nie bez znaczenia jest także skala i potencjał podmiotu nabywanego przez PGE. O PKP Energetyka mówiło się niewiele, ale warto zwrócić uwagę, że w wyniku transakcji sprzedaż PGE zwiększy się o 8 proc., a wolumen dystrybucji energii o 11 proc. Przekładać się to będzie na wzrost przychodów PGE o około 3 mld zł rocznie. Pozycja Grupy PGE na krajowym rynku w istotny sposób się więc zwiększy, podobnie jak zakres działalności na zupełnie dla niej nowym, lecz bardzo dobrze rokującym rynku kolejowym - uważa Przasnyski. Udział PKP Energetyka w krajowym rynku energetycznym szacowany jest na 2,9 proc. (dystrybuuje blisko 4 terawatogodzin energii rocznie). - Biznesowy sens ma także połączenie sił największego w kraju wytwórcy energii ze znaczącym jej odbiorcą i dystrybutorem, nie posiadającym własnych istotnych mocy produkcyjnych. PGE zyskuje segment zwiększający stabilność działalności biznesowej spółki - podsumowuje Przasnyski.