Znaczne spowolnienie światowej gospodarki, ale nie recesja

W najnowszym raporcie OECD stwierdza, że znaczne spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego w 2023 r. nie musi oznaczać recesji, jeśli rządy zastosują właściwe działania z zakresu polityki pieniężnej, fiskalnej i strukturalnej - poinformowało ministerstwo finansów.

W opublikowanej najnowszej prognozie makroekonomicznej OECD, opatrzonej podtytułem „Konfrontacja z kryzysem”, zawarta została ocena globalnej sytuacji gospodarczej oraz szczegółowy opis sytuacji państw członkowskich OECD, w tym Polski.

- Rosyjska agresja na Ukrainę przynosi wiele niepewności na globalnych rynkach. Stawia przed Europą wyzwania o bezprecedensowej skali, jak kryzys energetyczny i utrzymująca się inflacja. Ten stan rzeczy znajduje odzwierciedlenie w najnowszej prognozie OECD. Biorąc pod uwagę trudne otoczenie geopolityczne tym bardziej należy docenić stabilne fundamenty polskiej gospodarki i dobrą kondycję finansów publicznych. W tym okresie wyzwań dla gospodarki ważne jest prowadzenie odpowiedzialnej polityki gospodarczej, łagodzącej skutki wysokiej dynamiki cen, szczególnie dla najuboższych, mając jednocześnie na uwadze ograniczenia po stronie budżetowej

- komentuje Łukasz Czernicki, główny ekonomista MF.

OECD przewiduje, że globalny wzrost gospodarczy spowolni w 2023 r. do poziomu 2,2%, a w 2024 r. osiągnie 2,7%. Inflacja w wielu miejscach utrzyma się na wysokim poziomie przez dłuższy czas, zwłaszcza w Europie, z uwagi na niedobory energii oraz wojnę. W gospodarkach OECD prognozuje spadek rocznej inflacji z poziomu 9,4% do 6,5% w 2023 r. oraz do 5,1% w 2024 r.

W opinii OECD w walce z rosnącymi cenami ważne jest, by polityka fiskalna, ukierunkowana na tymczasową pomoc dla najbardziej potrzebujących gospodarstw domowych, działała równolegle z polityką pieniężną jednak tak, aby nie zwiększać presji inflacyjnej i długu publicznego. Rosnące stopy procentowe zwiększają ryzyko braku możliwości obsługi zadłużenia dla firm, rządów oraz gospodarstw domowych. Dalsze rosyjskie działania wojenne w Ukrainie będą spowalniać powrót światowej gospodarki na ścieżkę wzrostu. W niektórych krajach istotny bodziec fiskalny mogą stanowić wydatki na obronność oraz wdrożenie planu Next Generation EU.

Według OECD lata 2023-2024 będą szczególnie trudne dla rynku energii. Odbudowanie zapasów gazu w Europie przed kolejną zimą będzie niełatwe, co z kolei może spowodować wzrost cen tego surowca, a w konsekwencji doprowadzić do bardziej trwałego spowolnienia gospodarczego i wyższej inflacji. W ocenie OECD wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego powinno iść w parze z przyspieszeniem zielonej transformacji. Presję inflacyjną wzmaga również globalny brak bezpieczeństwa żywnościowego. W opinii OECD najwłaściwszym działaniem będzie sięgnięcie do narzędzi polityki strukturalnej, czyli dywersyfikacja źródeł energii oraz inwestycje w efektywność energetyczną, odpowiednia polityka zatrudnienia (w tym zmniejszanie różnic we wskaźnikach zatrudnienia kobiet i mężczyzn oraz rozwój umiejętności) oraz wspieranie konkurencyjności.

W Polsce OECD przewiduje, że w 2023 r. wzrost realnego PKB w Polsce wyniesie 0,9% (2,4% w 2024 r.). Inflacja powinna osiągnąć szczyt na początku 2023 r., ale pozostanie powyżej celu inflacyjnego prawdopodobnie przez cały 2024 r. OECD zauważa, że zwiększona konsumpcja prywatna nie idzie w parze ze wzrostem produkcji przemysłowej czy wysokim poziomem inwestycji. Zaufanie konsumentów i biznesu zmniejszyło się, a poziom inflacji bazowej osiągnął 11,5%. Polski rynek pracy jest w dobrej kondycji, zauważalny jest wzrost płac. Eksperci pozytywnie oceniają osiągnięty stopień dywersyfikacji źródeł dostaw energii. Zwracają też uwagę na wpływ na gospodarkę obecności w Polsce ok. 1,3 miliona ukraińskich uchodźców oraz gwałtownego spadku wolumenu handlu bezpośredniego z Ukrainą, Rosją i Białorusią, który przed wojną stanowił ok. 3-5 % PKB.

OECD rekomenduje naszemu krajowi dalsze zacieśnianie polityki monetarnej, a w zakresie polityki fiskalnej lepiej ukierunkowaną pomoc dla najsłabszych gospodarstw domowych oraz uchodźców z jednoczesnym unikaniem działań wzmagających presję inflacyjną. Zbyt ekspansywna polityka fiskalna może wymagać bowiem dodatkowego zacieśnienia polityki monetarnej i podnoszenia stóp procentowych. W perspektywie średnioterminowej cyfryzacja, inkluzyjna polityka zatrudnienia oraz dekarbonizacja gospodarki skierowana na dalszą dywersyfikację źródeł energii, mogą przyczynić się do bardziej ekologicznego i silniejszego wzrostu gospodarczego w Polsce.

Źródło

Skomentuj artykuł: