Banki będą musiały obniżyć swoją marżę. Premier zapowiada likwidację WIBOR

Od 1 stycznia 2023 r. narzucimy obowiązek posługiwania się inną niż WIBOR, transparentną stawką pochodzącą z rynku międzybankowego depozytów overnight - poinformował premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu zabrał głos podczas otwarcia 14. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

"Apelowaliśmy długo o to, aby banki wypracowały odpowiedni, bardziej przejrzysty, bardziej transparentny i sprawiedliwy mechanizm kalkulowania kosztów kredytu niż WIBOR. Niestety nie doszło do tego, aż do obecnego momentu” – wskazał premier.

"Dlatego od 1 stycznia 2023 r., razem z regulatorem rynku, ale przede wszystkim we współpracy z Sejmem, narzucimy obowiązek posługiwania się inną niż WIBOR, transparentną stawką pochodzącą z rynku międzybankowego depozytów overnight”

– zapowiedział szef rządu.

Jest ona, jak kontynuował, "znacząco bardziej korzystna dla wszystkich kredytobiorców".

"Kredytodawcy, czyli banki będą musiały obniżyć swoją marżę” – powiedział.

Premier, który uczestniczy w poniedziałek w XIV Europejskim Kongresie Gospodarczym poinformował, że rząd zaproponuje "4-punktowy odważny plan który, ma ulżyć kredytobiorcom złotówkowym, ma pomóc przejść im przez ten trudny czas podniesionych stóp procentowych".

"Ponieważ nasz rząd, rząd PiS nie chowa głowy w piasek. Jak dostrzegamy problemy, natychmiast staramy się z nimi zmierzyć"

- zaznaczył Morawiecki.

Szef rządu przekazał, że rząd proponuje m.in. "tzw. wakacje kredytowe w roku 2022 i 2023 dla wszystkich kredytobiorców, którzy będą mieli trudność w spięciu budżetów domowych i będą chcieli skorzystać z takich wakacji kredytowych".

"One będą skonstruowane następująco: jedna rata kredytowa w kwartale w roku 2022 i 2023 zostanie niejako właśnie przesunięta do spłaty bez odsetek, czyli łącznie w tym okresie będzie to 8 rat kredytowych. Jeżeli ktoś płaci dziś ratę kredytową na przykład 1500 zł i ta rata została podniesiona na 2400 zł - o 900 zł załóżmy - to cztery razy w roku, ta rata kredytowa 2400 zł będzie przesunięta do spłaty bez odsetek, a więc będą to swego rodzaju wakacje kredytowe"

- powiedział premier.

Podczas swojego wystąpienia zwrócił uwagę na sytuację na rynku kredytów hipotecznych i działania państwa w zakresie poprawy sytuacji kredytobiorców.

"Kolejny punkt tego pakietu to zdecydowane umocnienie całego sektora bankowego przez utworzenie funduszu pomocowego wysokości 3,5 mld złotych. Fundusz ten nie będzie zasilony z budżetu państwa - to wszystko są środki, które będą pochodziły z zysków sektora banków komercyjnych" - powiedział premier, prezentując założenia zestaw rozwiązań ws. sektora banków komercyjnych i rynku kredytów hipotecznych.

Jak wyjaśnił, działania te mają pomóc w unormowaniu rynku kredytów hipotecznych.

"Apeluję o wypracowanie przez banki komercyjne stopy stałej dla kredytów hipotecznych. To jest to bezpieczeństwo, które możemy zagwarantować klientom, Polakom" - wezwał Morawiecki. Unormowanie rynku kredytów ma na celu - jak mówił - także stworzenie nadziei na otrzymanie bezpiecznego produktu dla przyszłych kredytobiorców.

"To jeden, duży filar w obszarze działań gospodarczych, który też jest częścią naszej tarczy antyputinowskiej - filar dla kredytobiorców" - podkreślił premier.

"Dla tych kredytobiorców, którzy znajdą się w szczególnie trudnej sytuacji, dla których rata kredytu będzie przekraczała 50 proc. dochodu, albo którzy staną się bezrobotni i nie będzie ich stać na spłatę kredytu. Zmuszamy sektor bankowy do skonstruowania dużo bardziej realnego i znacząco większego funduszu wsparcia kredytobiorców” – powiedział premier.

Banki - jak kontynuował - będą musiały zasilić ten fundusz dodatkową kwotą w wysokości 1 mld 400 mln zł.

"Będzie to dwa miliardy zł, co najmniej, które będą uzupełniane i które będą służyły do wsparcia tych kredytobiorców, którzy będą tego najbardziej tego potrzebowali” – zaznaczył.

Źródło

Skomentuj artykuł: