Banki idą na ugodę z frankowiczami

ING Bank Śląski (ING BSK) złożył kredytobiorcom zadłużonym we franku szwajcarskim ofertę przewalutowania na kredyt złotowy. Polski bank idzie w ślady holenderskiej centrali, która chce rozwiązać problem kredytów frankowych pod naciskiem tamtejszych organów nadzoru.

Holenderski bank ING poinformował, iż zamierza zwrócić swoim klientom 180 mln euro nienależnie pobranych odsetek od kredytów. Wcześniej na taki krok zdecydował się największy bank Niderlandów, prywatny Rabobank. Komunikat banku jest konsekwencją styczniowego orzeczenia Klachteninstituut Financiële Dienstverlening (Kifid), instytucji, przed którą obywatele mogą składać swoje skargi na instytucje finansowe. Kifid uznał, iż banki pobierały zbyt wysokie odsetki od kredytów. - 25 października 2021 roku ING Bank Śląski zaoferował możliwość zamiany kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF na kredyt złotowy, tak jakby od momentu jego uruchomienia był on udzielony w polskiej walucie. W tym celu bank udostępnił klientom możliwość złożenia wniosku o mediację poprzez Centrum Mediacji Sądu Polubownego Komisji Nadzoru Finansowego. Proces ten jest bezpłatny. Klienci mogą składać wnioski o mediację poprzez bankowość internetową Moje ING lub stronę internetową Banku - informuje Piotr Utrata, rzecznik ING BSK.

Z procesu mediacji mogą skorzystać klienci, którzy posiadają w Banku mieszkaniowy kredyt hipoteczny lub mieszkaniowy kredyt budowlano-hipoteczny indeksowany kursem CHF z przeznaczeniem na własne cele mieszkaniowe, z wyłączeniem pożyczek hipotecznych oraz ww. kredytów, gdzie jednym z celów kredytowania była konsolidacja zobowiązań innych niż mieszkaniowe. - Umowę o mediację można podpisać wyłącznie dla jednego z posiadanych aktywnych kredytów mieszkaniowych - dodaje Utrata. - Kredyt zostanie przeliczony od dnia jego uruchomienia, przy założeniu, że był on od początku kredytem udzielonym w polskich złotych. Konwersja nastąpi na zasadach przedstawionych przez Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Szczegółowe zasady rozliczenia kredytu oraz ustalenie rodzaju oprocentowania na przyszłość (okresowo stałe lub zmienne) będą przedmiotem ustaleń w procesie mediacji przed KNF. Dla klientów ważne jest, że cały proces odbywa się zdalnie. Natomiast samo podpisanie ugody nastąpi w oddziale banku. Z informacji ING wynika, że klienci, których to dotyczy, otrzymają odszkodowanie najpóźniej do końca przyszłego roku.

Nie tylko w Polsce, ale i w Holandii działa wielki ruch klientów banków, którzy stracili na kredytach farnkowych. Dziennik „De Telegraaf” określił odsetki pobierane wcześniej przez banki jako "lichwiarskie". Kolejnym bankiem, który zgodził się na wypłatę odszkodowań jest ABN Amro. Państwowy bank przeznaczył na ten cel 250 mln euro.

W polskich sądach I i II instancji jest już ponad 50 tys. spraw dotyczących kredytów walutowych, a od początku br. przybyło ich ponad 12 tys. Banki większość tych spraw przegrywają, dlatego zdaniem ekspertów skłaniają się do ugód. "We wrześniu w polskich sądach zapadło 300 wyroków w sprawach dotyczących hipotek frankowych" – wynika z danych Votum Robin Lawyers reprezentującej kredytobiorców. Był to nowy rekord, dotychczasowy wynosił 260 i pochodził z lipca br. Wrześniowy wskaźnik wygranych klientów to około 92 proc. wszystkich spraw, czyli mniej więcej tyle samo co w poprzednich miesiącach. W razie zwycięstw klientów sądy najczęściej stwierdzają nieważność umowy (95 proc. takich przypadków), pozostałe to tzw. odfrankowienie (czyli utrzymanie umowy i przewalutowanie po kursie z dnia zaciągnięcia z zachowaniem stawki LIBOR). Trend w tym zakresie pogłębia się od kilku miesięcy i odfrankowienia są coraz rzadsze. - Dla banków portfele kredytów mieszkaniowych w walutach wcale nie były intratnym biznesem - przekonywał podczas webinarium "Odwalutowanie mieszkaniowych kredytów w walutach obcych: koszty kapitału oraz wpływ na banki i gospodarkę", zorganizowanego przez Związek Banków Polskich i Akademię Leona Koźmińskiego, Wojciech Zatoń z Uniwersytetu Łódzkiego. Zgonie z obliczeniami naukowców, rentowność banków, czyli wskaźnik zwrotu z aktywów (ROE) byłaby o 2-3 punkty procentowe przez ostatnie lata wyższy, gdyby banki nie weszły w kredyty frankowe a udzielały ich tylko w złotych. Dziś przy wysokim kursie franka, kredytobiorcy domagają się przewalutowanie kredytów we frankach na złote. Ale nie wszystkie banki od razu się na to godzą. Według wyliczeń Komisji Nadzoru Finansowego, przewalutowanie kredytów w taki sposób, że uznane zostałyby one jako udzielone "od początku w złotych", po kursie z dnia udzielenia, z oprocentowaniem na stawkę WIBOR 3M plus marża banki mogłyby stracić nawet 35 mld zł. Konfliktów więc przybywa a coraz więcej spraw trafia do sądów. Czesław Lipiński z Uniwersytetu Łódzkiego uważa, że banki powinny porozumieć się z klientami, bo dzięki temu nie musiałyby "mrozić" kapitału na sprawy walutowe, za to mogłyby wykorzystywać go do udzielania nowych kredytów i zarabiać. Według tej filozofii postępuje największy polski bank PKO BP - władze banku zgodziły się, by klienci walutowi otrzymali propozycje ugód. "Rozwiązanie zakłada konwersję waluty kredytu na złote tak, jakby od początku był to kredyt złotowy" - poinformował bank w komunikacie. Jak przekonują przedstawiciele PKO BP, rozwiązanie przygotowane przez bank pozwala na zawarcie ugody w krótszym czasie niż w przypadku sporu sądowego. Będzie to postępowanie mediacyjne przed Sądem Polubownym przy Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).

Pełnomocnicy ze strony banku i frankowiczów mogą porozumieć się także bez udziału sądu. Kredytobiorcy walutowi, którzy nie są w sporze sądowym z bankiem, mogą też liczyć na mediacje przy udziale Sądu Polubownego przy KNF.

Źródło

Skomentuj artykuł: