British Airways w kryzysie. Spór o przyszłość personelu pogłębia się

Kierownictwo British Airways jest w poważnym konflikcie ze związkami zawodowymi odnośnie szeroko zakrojonych propozycji restrukturyzacji działalności firmy. Oprócz proponowanego zwolnienia do 12 000 pracowników, BA chce również zmiany zasad wynagrodzenia i warunków dla swoich pracowników.

Według brytyjskich mediów restrukturyzacja może obejmować obniżki wynagrodzeń i gorsze warunki dla niektórych pracowników, jednak inne grupy mogą na tym skorzystać.

Z linią lotniczą współpracuje związek zawodowy pilotów Balpa, jednak inne związki nie chcą usiąść do rozmów.

Niespokojna, przestraszona, wykorzystana i zdradzona

w ten sposób jedna z członków personelu pokładowego British Airways opisała swoje uczucia, gdy czekała, aby dowiedzieć się, czy straci pracę czy nie.

Firma już ostrzegła, że w linii lotniczej mogą ulec redukcji tysiące miejsc pracy, ponieważ walczy ona z skutkami pandemii Covid-19. Ale według związku zawodowego Unite, który reprezentuje personel pokładowy i personel odprawy, rzeczywistość jest znacznie gorsza.

Związkowcy twierdzą, że firma chce zwolnić praktycznie całą siłę roboczą, zanim ponownie zatrudni większość z nich na gorszych warunkach. Kierownictwo BA temu zdecydowanie zaprzecza.

Cały przemysł lotniczy został zdewastowany skutkami pandemii, która spowodowała, że około 17 000 samolotów na całym świecie zostało uziemionych, nie pozostawiając wielu liniom lotniczym prawie żadnych dochodów.

Analitycy rynku lotniczego szacują, że ożywienie będzie powolne, a ruch raczej nie powróci do poziomów obserwowanych w ubiegłym roku do 2023 r. i to według optymistycznych prognoz. Przewoźnicy próbują więc poradzić sobie z ostrym kryzysem, przygotowując się na trudną przyszłość.

British Airways nie jest wyjątkiem. Firma twierdzi, że obecnie wyczerpuje swoje rezerwy gotówkowe w tempie około 1 miliona funtów na godzinę, a dyrektor naczelny, Alex Cruz, wyjaśnił, że zagrożone jest przetrwanie firmy.

BA utrzymało zatrudnienie ponad 22 600 pracowników w ramach specjalnego programu kryzysowego. Pożyczyło także 300 mln funtów w ramach Covid Corporate Finance Facility, programu pożyczkowego ustanowionego przez Skarb Państwa i Bank of England.

28 kwietnia jednostka dominująca BA International Airlines Group ostrzegła inwestorów, że planuje wprowadzić w spółce program restrukturyzacji, który może doprowadzić do nawet 12 000 zwolnień. Tego samego dnia BA wydało szereg oficjalnych zawiadomień dla związków zawodowych, wskazując, że planuje rozpocząć konsultacje w sprawie planowanych środków restrukturyzacyjnych.

To wywołało poważny konflikt między BA a Związkiem. Związek twierdzi, że linia lotnicza jest po prostu oportunistyczna i wykorzystuje krótkoterminowy kryzys, aby wymusić zmiany, które spowodują, że pracownicy będą zatrudnieni na gorszych warunkach, bez względu na to, jak szybko branża się odrodzi.

Źródło

Skomentuj artykuł: