Chińska gospodarka stoi przed okresem „burzliwych zmian”, a rosnąca niepewność na rynkach zewnętrznych sprawia, że należy w większym stopniu polegać na popycie krajowym, by stymulować wzrost – ocenił przywódca ChRL Xi Jinping.
Podczas seminarium z udziałem grupy doradców i rządowych ekonomistów Xi omawiał w poniedziałek średnio i długookresowe trendy gospodarcze w związku z pracami nad nowym planem pięcioletnim, który powinien zostać ogłoszony na sesji parlamentu w przyszłym roku.
Przywódca ChRL podkreślił, że pandemia koronawirusa nasiliła protekcjonizm, uderzyła w światową gospodarkę i zakłóciła globalne łańcuchy dostaw. Gospodarka Chin musi się przygotować na „okres burzliwych zmian” – ocenił.
Xi dodał, że w przyszłości to rynek wewnętrzny „zdominuje krajowy cykl gospodarczy”, choć zapewnił również o zamiarze otwierania chińskiej gospodarki na świat. Nie wspomniał wprost o tarciach w stosunkach chińsko-amerykańskich, ale zasygnalizował skłonność do rozwiązania sporów z USA.
„Musimy aktywnie współpracować z wszystkimi krajami, regionami i firmami, które chcą współpracować z nami, w tym ze stanami, miejscowościami i firmami w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Xi.
W swoim przemówieniu podkreślił również wagę innowacji technologicznych i dodał, bez wchodzenia w szczegóły, że Chiny muszą „dokonywać przełomów w kluczowych technologiach tak szybko, jak to możliwe”.
Przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer, minister finansów USA Steven Mnuchin i wicepremier Chin Liu He rozmawiali we wtorek przez telefon i ponowili zobowiązanie do realizacji umowy handlowej „pierwszej fazy”, zawartej przez oba kraje w styczniu. Były to pierwsze rozmowy handlowe wysokiego szczebla pomiędzy USA a Chinami od maja.
Obie strony uwikłane są w trwający od prawie dwóch lat spór handlowo-gospodarczy, w ramach którego nakładały cła na wzajemny eksport. W ostatnich miesiącach obustronna retoryka dodatkowo się zaostrzyła, a napięcia pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata przeniosły się również na inne dziedziny.
Władze USA nałożyły sankcje na osoby i firmy związane z zacieśnianiem kontroli nad Hongkongiem czy traktowaniem muzułmańskich grup etnicznych w Chinach, zablokowały chińską aplikację do publikacji materiałów wideo i zamknęły chiński konsulat w Houston, na co Pekin podejmował działania odwetowe.