Co z bonem turystycznym? W tej formie nie do końca akceptuje go branża

Najprawdopodobniej zmieni się forma zapowiadanego przez wicepremier i minister rozwoju Jadwigę Emilewicz bonu turystycznego, który miał wesprzeć biznes turystyczny w Polsce - pisze weekendowa "Gazeta Polska Codziennie".

Jak zaznacza gazeta, rzecznik rządu Piotr Müller podkreślił, że w zaproponowanej formie nie do końca akceptuje go branża turystyczna i są rozważane również inne sposoby pomocy turystyce.

"Codzienna" przypomina, że w połowie maja wicepremier Jadwiga Emilewicz zapowiedziała utworzenie bonu turystycznego, czyli dopłaty do wakacji spędzonych w Polsce.

Bon miał mieć wartość 1000 zł i miał przysługiwać pracownikom zarabiającym mniej niż 5,2 tys. zł brutto miesięcznie

czytamy.

Branża turystyczna przedstawia różne warianty pomocy finansowej. My środki finansowe do branży turystycznej skierujemy, natomiast w środowisku związanym z turystyką spotkaliśmy się również z głosami krytycznymi co do tej koncepcji, ponieważ ta pomoc mogłaby trafiać do podmiotów, które ucierpiały mniej lub bardziej

przytacza gazeta wypowiedź Piotra Müllera dla Radia Plus.

Rzecznik dodał, że w związku z tym "na naszym biurku są teraz propozycje, które miałyby być propozycjami skierowanymi do poszczególnych firm i branż, które ucierpiały najbardziej".

Źródło

Skomentuj artykuł: