W różnych sytuacjach można stracić dokumenty. Najczęściej jednak poprzez zagubienie lub kradzież. Jak wtedy zareagować? Spora grupa osób najpierw myśli o wyrobieniu nowego dowodu osobistego, prawa jazdy, bądź paszportu. Tymczasem przede wszystkim powinniśmy zadbać, aby nie ponieść konsekwencji z powodu utraty starych - bo mogą one wpaść w ręce oszustów.
W licznych kampaniach edukacyjnych padają ostrzeżenia przed złodziejami tożsamości, którzy wykorzystując cudze dane personalne, są w stanie wyłudzić kredyty, czy podpisać umowy na rozmaite usługi. W konsekwencji narobić ofiarom gigantycznych problemów (nie tylko) finansowych. Ponieważ to dość skomplikowana operacja i parają się nią wyspecjalizowane gangi – nie warto ułatwiać im złodziejskiej działalności.
Dlatego należy we właściwy sposób reagować na utratę dokumentów tożsamości. Bo poprzestanie na zgłoszeniu kradzieży na policji może się okazać niewystarczające.
Z niedawno opublikowanego raportu Związku Banków Polskich wynika, że w latach 2008-2021:
- do bazy Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE trafiło 1,8 mln szt. dokumentów (rekordowy był IV kwartał 2019 r. gdy zastrzeżono 56 686 szt.)
- rekordowa próba wyłudzenia opiewała na 25 milionów zł,
- aż 653 próby dotyczyły kwot równych lub większych niż 1 mln zł
- 17.197 prób dotyczyło kwoty 1 tys. zł lub niższej.
Największe wrażenie robi informacja, że w tym okresie próbowano wyłudzić 100 tysięcy kredytów na łączną kwotę… 5,3 miliarda zł. Te wartości nie są pomyłką – o tak ogromnych sumach naprawdę jest mowa.
I sytuacja się nie zmienia. Nawet w czasie pandemii, gdzie teoretycznie kontakty między ludźmi są ograniczone, a złodzieje kieszonkowi mają utrudnione zadanie.
„W IV kwartale 2021 r. do bazy Systemu DZ trafiło 32 tysiące dokumentów. Na koniec grudnia 2021 r. w bazie było łącznie aż 2 142 582 szt. dokumentów zastrzeżonych z powodu ich zagubienia lub kradzieży. Z drugiej strony przestępcy próbowali wyłudzić 2.075 kredytów o łącznej wartości 91,3 mln złotych” – podał serwis dokumentyzastrzezone.pl, który równocześnie podkreśla:
„Kradzież albo zgubienie dowodu osobistego, prawa jazdy, paszportu czy innego dokumentu tożsamości to bardzo poważny problem, mogący doprowadzić do szeregu trudnych do wyjaśnienia sytuacji z wykorzystaniem naszych danych do celów przestępczych”.
Dlatego tak ważne jest błyskawiczne informowanie właściwych instytucji o utracie dokumentów. Oczywiście, w przypadku kradzieży niezwłocznie należy zgłosić się to policji. Na tym jednak nie należy poprzestawać.
Zarówno w przypadku kradzieży, ale i „zwykłego” zgubienia, niezbędne jest powiadomienie także banków. Nie chodzi jedynie tylko o ten, w którym posiadamy konto, mamy lokatę, czy świadczenia na dowolne usługi finansowe. Taka informacja powinna dotrzeć do „bazy” banków, bo oszuści mogą próbować np. wyłudzić kredyt w dowolnej placówce na terenie dosłownie całego kraju. Zwłaszcza przez internet, gdzie weryfikacja nadal ogranicza się przede wszystkim do skanów dokumentów.
W jaki sposób poprawnie, a przede wszystkim skutecznie to zrobić? Poniżej krótki instruktaż przygotowany przez ekspertów:
1. Zastrzeżenie w Systemie DOKUMENTY ZASTRZEŻONE – w swoim banku lub w dowolnym banku przyjmującym zastrzeżenia także od osób niebędących jego klientami.
- Wystarczy zgłosić zastrzeżenie tylko w jednym banku, a dane zostaną automatycznie przekazane do wszystkich pozostałych uczestników Systemu DZ.
- Najlepiej to zrobić osobiście w oddziale bankowym. Część banków przyjmuje zastrzeżenia również telefonicznie, pod numerem +48 828 828 828 (tylko od własnych klientów, po zdalnej weryfikacji tożsamości).
2. Powiadomienie Policji – o ile dokumenty utracono w wyniku przestępstwa.
3. Zawiadomienie najbliższego organu gminy lub placówki konsularnej i wyrobienie nowego dokumentu
Które banki przyjmują zastrzeżenia od wszystkich osób? TUTAJ
„W Systemie DOKUMENTY ZASTRZEŻONE uczestniczą wszystkie banki w Polsce oraz szereg innych firm i instytucji. Pełna lista Uczestników, dla bezpieczeństwa całego Systemu, jest jednak objęta tajemnicą” - podkreślono.
Bez wątpienia pomoże również zwrócenie się do Biura Informacji Kredytowej, które tłumaczy:
„Kradzież tożsamości to realne zagrożenie. Jeśli nieuczciwa osoba wejdzie w posiadanie Twojego dowodu, czy innego dokumentu, może podszyć się pod Ciebie i np. wyłudzić kredyt na Twoje dane. Dlatego tak ważne jest, żeby jak najszybciej zareagować, jeśli stwierdzisz utratę dokumentu tożsamości”.
Pełną informację jak zastrzec dokumenty w BIK znajdziesz tutaj.
Eksperci zapewniają, że po zastrzeżeniu dowodu osobistego zostaje on wyłączony z obiegu i nikt nie zaciągnie kredytu posługując się takim dokumentem. Co ważne, operację można przeprowadzić elektronicznie, bardzo szybko, nie trzeba szukać placówki banku, a usługa jest dostępna na całym świecie. To ważne, bo złodzieje tożsamości działają nie tylko w Polsce, ale dosłownie wszędzie.
Z kolei serwis prawo.pl zwrócił uwagę, że zastrzeżeniu podlegają nie tylko tradycyjne dokumenty, ale zawiesić można również e-dowód. Z tej usługi mogą jednak skorzystać tylko osoby posiadające założony profil zaufany.
„Zawieszony dokument jest czasowo nieważny. Na okres 14 dni kalendarzowych zawieszone zostają wszystkie certyfikaty w e-dowodzie i sam e-dowód. To oznacza, że nie można go używać w tym czasie” – wyjaśnia prawo.pl
– „Jeśli w e-dowodzie wgrany jest dodatkowo kwalifikowany podpis elektroniczny od prywatnego dostawcy, trzeba skontaktować się z tym dostawcą. Usługa nie zawiesza tego podpisu”.
Jeśli pomimo to ktoś użyje e-dowodu, to wszystkie czynności zgodnie z prawem są nieważne.
Zawieszenie można cofnąć. Brak reakcji po 14 dniach spowoduje, że staje się on unieważniony i należy wyrobić nowy.