Czy małe firmy wdrażają cyfrowe rozwiązania w pandemii?

Małe firmy są podzielone w kwestii wprowadzania cyfrowych rozwiązań do swoich biznesów - wynika z badania ankietowego „Cyfryzacja w czasie pandemii w małych i średnich firmach” przeprowadzonego przez PKO Leasing na grupie swoich klientów. 

58 proc. ankietowanych przedsiębiorców deklaruje, że w związku z obecną sytuacją nie wprowadziło żadnych nowych rozwiązań cyfrowych w swojej firmie. 65 proc. nie zamierza również wprowadzać zmian w najbliższych 6 miesiącach. Większość badanych twierdzi, że ich profil działalności nie wymaga takich zmian.

Jednak 42 proc. małych firm, czyli zatrudniających do 9 pracowników, deklaruje, że inwestycje w rozwiązania cyfrowe podyktowane są sytuacją związaną z pandemią. Co trzecia z tych firm w zeszłym roku wprowadziła zdalną obsługę klientów, a co czwarta online’owe kanały komunikacji z partnerami biznesowymi, klientami i pracownikami. Ponad połowa ankietowanych potwierdziła, że Internet nie jest podstawowym modelem sprzedaży ich produktów, ale i tak podjęli inwestycje w cyfrowe rozwiązania.

Zapytaliśmy, czy cyfryzacja jest dla klientów spółek leasingowych istotna. Większość z nich to małe firmy, dla których wprowadzanie takich zmian nie jest łatwe. Przeważnie cyfryzację kojarzą ze zdalnym kontaktem z klientem oraz jego obsługa przez Internet. Jednak co piąty ankietowany deklaruje, że korzysta również z rozwiązań chmurowych. To spore zaskoczenie, zwłaszcza że tego typu projekty kojarzą się raczej z dużymi korporacjami a nie małymi, często jednoosobowymi firmami

mówi Tomasz Otto, dyr. Departamentu Strategii i Rozwoju w PKO Leasing.

Z ankiety wynika, że najbardziej cyfrowe są firmy działające w szeroko pojętych usługach, handlu oraz w branży medycznej. Ponad połowa z nich inwestuje w takie rozwiązania. Najmniej technologiczne są te pochodzące z branży budowlanej lub transportowej.

Właścicielami spółek leasingowych są w większości banki, w których procesy cyfrowe są bardzo zaawansowane. Leasing również musi się digitalizować. Pandemia przyspieszyła pewne zmiany, które były i tak planowane w dłuższym terminie. Dostosowaliśmy się do nowej sytuacji błyskawicznie. Uruchomiliśmy zdalne kanały kontaktu z klientem, zdalne podpisywanie umów umożliwiliśmy już miesiąc po wprowadzeniu pierwszego lockdownu. A teraz idziemy jeszcze dalej i wprowadzamy cyfrowy proces sprzedaży leasingu

zaznacza Izabela Fotyga, dyr. Departamentu Produktów i Procesów w PKO Leasing.
Źródło

Skomentuj artykuł: