Odbiorcy energii elektrycznej mogą już korzystać z inteligentnych liczników. Obowiązująca ustawa, przygotowana przez ministerstwo klimatu i środowiska, przewiduje, że nowoczesne rozwiązanie do 2028 r. będzie dostępne już u 80% odbiorców. Nowe przepisy umożliwią korzystanie z funkcji inteligentnych liczników ze zdalnym odczytem (LZO). To duży przeskok technologiczny w stosunku do stosowanych dotychczas sposobów pomiaru poboru energii. Co o tych rozwiązaniach myślą Polacy?
Ministerstwo przeprowadziło badanie opinii publicznej dotyczące poziomu akceptacji dla informatyzacji oraz automatyzacji systemu elektroenergetycznego w Polsce. Aż 86% badanych z próby społecznej oraz 92% internautów jest pozytywnie nastawiona do wdrożenia inteligentnych liczników.
Jak wynika z raportu MKiŚ, Polacy za największą zaletę korzystania z inteligentnego licznika uznają możliwość zdalnego odczytu zużycia energii, bez konieczności wizyty inkasenta. Kolejnymi ważnymi dla nich korzyściami są płacenie za faktyczne zużycie energii i możliwość bieżącego kontrolowania go. Ponad 50% respondentów nie ma żadnych obaw związanych z licznikami zdalnego odczytu. Polacy są zatem chętni do korzystania z inteligentnych urządzeń, które mogą pomóc im na co dzień.
Pozytywne nastawienie do zmian pokazuje, że Polacy dostrzegają potencjał w połączeniu nowych rozwiązań technologicznych z zarządzaniem energią. Chcą mieć pełną kontrolę nad rachunkami, a inteligentne liczniki to dobry początek do realizacji tego celu. Jest to również świetne wprowadzenie do technologii smart home, która jest w stanie pomóc w efektywnym kontrolowaniu oraz ograniczeniu zużycia mediów. Takie rozwiązania to nie tylko oszczędność pieniędzy i zasobów, ale także czasu. Polacy dostrzegają te zalety, a ich entuzjastyczne podejście do inteligentnych liczników to duży krok w stronę popularyzacji rozwiązań smart home