Inflacja CPI do końca roku utrzyma się na poziomie ok. 17 proc. rdr. - prognozują analitycy PKO BP, w komentarzu do piątkowych danych GUS. Zauważyli, że we wrześniu inflację "pchały w górę" m.in. ceny energii i żywności.
Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2022 r. wzrosły rdr o 17,2 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem zwiększyły się o 1,6 proc. Odczyt jest zgodny z wcześniejszym, szybkim szacunkiem GUS.
Analitycy PKO BP zwrócili uwagę, że w kierunku obniżenia inflacji oddziaływały ceny paliw.
"Pozostałe komponenty - ceny energii, żywności i kategorie bazowe pchały inflację w górę, każdy o ok. 0,4-0,6 pp." - wyjaśnili.
Eksperci zauważyli, że zgodnie z danymi flash ceny żywności i napojów we wrześniu wzrosły o 1,7 proc. mdm i 19,3 proc. rdr . "Pomimo stabilizacji sytuacji na globalnych rynkach rolnych sądzimy, że trend wzrostowy cen żywności utrzyma się także w kolejnych miesiącach, a napędzać go będą m.in. rosnące koszty przetwórstwa" - wskazali. W ocenie analityków gross produktów żywnościowych drożeje w tempie przekraczającym 20 proc. rdr - "najsilniej oleje i pozostałe tłuszcze – o 40,1 proc. rdr". "Najstabilniejsze" są ceny owoców (11,6 proc. rdr) i warzyw (8,8 proc. rdr) - dodali.
Z kolei paliwa staniały we wrześniu o 2,1 proc. mdm, zgodnie z szybkim szacunkiem GUS.
Analitycy zwrócili uwagę, że pod koniec września spadki cen na stacjach "zatrzymały się i obecnie obserwujemy dynamiczny wzrost cen paliw". "W październiku paliwa będą więc ponownie pchać inflację w górę" - ocenili. Przypomnieli, że po silnych wzrostach w okresie czerwiec-sierpień ceny usług transportowych nieznacznie spadły mdm – "ten ruch powinien się pogłębić w październiku".
Ekonomiści PKO BP szacują, że inflacja bazowa we wrześniu wzrosła do 10,7 proc. rdr z 9,9 proc. rdr w sierpniu. "W skali miesiąca ceny kategorii bazowych wzrosły o 1,5 proc. - najsilniej w historii dostępnych danych" - zaznaczyli. Wyjaśnili, że na obserwowane wcześniej tendencje we wrześniu nałożył się silny wzrost cen w edukacji (7,4 proc. mdm) oraz "znacząco silniejszy od sezonowego wzorca" wzrost cen odzieży i obuwia. "Podwyżki w tej drugiej kategorii odzwierciedliły najpewniej szybkie przejście do kolekcji jesienno/zimowych" - wskazali. W ocenie analityków "wrześniowe wzrosty w edukacji i odzieży mają charakter jednorazowych dostosowań".
Zdaniem ekspertów w danych nie widać, "by widoczne w III kwartale schłodzenie popytu konsumpcyjnego ograniczyło przestrzeń do wzrostu cen". Dodali, że pierwsze takie sygnały płyną z danych koniunktury. Według banku jest to "nieunikniona konsekwencja spadku realnych dochodów, której materializacja jest tylko kwestią czasu".
"Inflacja bazowa jest według nas w okolicy lokalnego szczytu, w 1 kw. 2023 r. zobaczymy jej wyraźne hamowanie" - ocenili. Jak prognozują "sama inflacja CPI do końca roku utrzyma się na poziomie około 17 proc. rdr."