Dyrektor szkoły żąda zaświadczenia o zdrowiu dziecka… Ma takie prawo?

Czy dyrekcja przedszkola lub szkoły ma prawo zażądać od rodzica zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia dziecka? Tym bardziej uzależniać od tego dopuszczenie podopiecznego do zajęć. Taka wątpliwość stale powraca, a szczególnie mocno od wybuchu pandemii koronawirusa. Opinia ekspertów jest jednoznaczna – choć to częsta praktyka, to nie ma podstawy prawnej.

Przeglądając archiwalne publikacje można zauważyć, iż temat zaświadczeń lekarskich dla dzieci, wystawianych w konsekwencji żądań dyrekcji placówek oświatowych, regularnie powraca. I to od lat, bo niektóre teksy pochodzą jeszcze sprzed wybuchu kryzysu z koronawirusem. A pandemia, obostrzenia, wyższe ryzyko zakażeń spowodowały, iż częściej o tym problemie się dyskutuje.

Tymczasem stan prawny od dawna pozostaje niezmienny. I jest dość klarowny. Już na początku 2018 r. portaloswiatowy.pl postawił pytanie: „Czy można żądać od rodziców w przedszkolu zaświadczenia lekarskiego, że dziecko jest zdrowe i może uczęszczać do przedszkola?”.

Od razu też udzielił kategorycznej odpowiedzi.

„Nie. Przedszkole nie może żądać od rodziców zaświadczenia lekarskiego o stanie zdrowia dziecka, przepisy prawa nie przewidują bowiem obowiązku wydawania tego typu zaświadczeń przez lekarzy. Skoro lekarz nie jest zobowiązany do wystawienia, to rodzic nie może być zobowiązany do przedstawienia zaświadczenia o stanie zdrowia dziecka”.

Oczywiście, podczas pandemii temat wrócił. A przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, czyli federacji związków pracodawców ochrony zdrowia, alarmowali, iż coraz więcej szkół i przedszkoli, a nawet żłobków, domaga się zaświadczeń, że dziecko jest zdrowe, czy wręcz potwierdzenia, że nie ma COVID-19.

„To już zupełny absurd, bo przecież zakażenie koronawirusem można potwierdzić jedynie za pomocą testów, a tych lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie wykonują” – cytował dwa lata temu serwis politykazdrowotna.pl Joannę Szeląg, eksperta PZ.

Na tym jednak nie poprzestała.

„Nie powinni także wystawiać zaświadczeń bardziej ogólnych, o braku przeciwwskazań zdrowotnych do uczęszczania do żłobka lub przedszkola. Nie ma do tego podstaw prawnych, bo zgodnie z przepisami ustawy o opiece nad dziećmi do przyjęcia malucha do żłobka lub przedszkola wystarczy oświadczenie rodziców, że dziecko jest zdrowe” – tłumaczyła Szeląg.

Niedawno do tematu wrócił serwis prawo.pl. Wprawdzie sytuacja z koronawirusem się unormowała, to jednak każdego dnia Ministerstwo Zdrowia podaje informacje o kolejnych dziesiątkach, czy setkach zakażeń. Z tego powodu nadal pojawiają się wobec rodziców żądania okazania zaświadczenia o stanie zdrowia ich pociech uczęszczających do placówki oświatowej.

„Wymaganie przez dyrektorów szkół zaświadczeń, które mają potwierdzać, że występujące u dziecka objawy takie jak np.: kaszel, katar, duszność są wynikiem np. alergii, lub nie są wynikiem zakażenia wirusem SARS-CoV-2, nie ma podstaw prawnych” – mówi, cytowana przez prawo.pl, Adrianna Całus-Polak, rzecznik Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Podczas najtrudniejszego okres pandemii była to częsta praktyka, ale wówczas także nie było żadnych przepisów przyzwalających na takie praktyki. Poza tym jest bezcelowe, chodziło bardziej o grę pozorów.

„Zaświadczenie potwierdzające u dziecka niezakaźną chorobę przewlekłą, której objawy mogą być analogiczne jak infekcji dróg oddechowych, potwierdza ewentualnie brak choroby zakaźnej w dniu wystawienia zaświadczenia i nie zapewnia bezpieczeństwa epidemiologicznego. Zatem dla dyrektora nie ma wartości gwarantującej bezpieczeństwo w przedszkolu czy szkole” – podkreśla Całus-Polak.

Eksperci, także prawnicy, zwracają uwagę, że nie tylko szefowie placówek oświatowy nie mają prawo żądać takich zaświadczeń, ale lekarze nie mogą ich wystawiać.

Zwrócono uwagę na jeszcze jeden problem. Żadna szkoła, czy przedszkole nie ma uprawnień do gromadzenia lub przetwarzania informacji na temat stanu zdrowia swoich podopiecznych. Oczywiście, chodzi o ustawę o ochronie danych osobowych.

O ile jeszcze dałoby się wytłumaczyć dobrowolne złożenie przez rodziców dokumentacji lekarskiej dziecka, to na pewno dyrekcja placówki nie może stawiać ultimatum i uzależniać dopuszczenia do stacjonarnych zajęć od przekazania takiego dokumentu

Źródło

Skomentuj artykuł: