Dzisiaj wszyscy muszą walczyć o to, żeby utrzymać miejsca pracy na Śląsku

Pierwsze od roku obrady Zespołu Trójstronnego do spraw Bezpieczeństwa Socjalnego Górników trwały aż trzy i pół godziny. Obok przedstawicieli strony społecznej i pracodawców wzięło w nich udział aż czterech wiceministrów: aktywów państwowych Artur Soboń, klimatu i środowiska Piotr Dziadzio, finansów Piotr Patkowski oraz rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek. Szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek apelował podczas obrad, by jak najszybciej powrócić do rozmów dotyczących umowy społecznej dla górnictwa.

Inaczej PGG padnie

alarmował.

Poparli go wszyscy związkowcy obecni na spotkaniu. Dlatego też zapadła decyzja, by na początku przyszłego tygodnia wznowić rozmowy związków z rządem o reformie górnictwa.

Usłyszeliśmy od przedstawicieli rządu, że w tej chwili intensywnie pracują doradcy: techniczny, finansowy i prawny no i przede wszystkim zespół z Głównego Instytutu Górnictwa, który pracuje nad weryfikacją osi czasu funkcjonowania kopalń, którą ustaliliśmy w porozumieniu wrześniowym. To działania podjęte w kontekście wymagań Unii Europejskiej. Teraz mają to jeszcze raz zrobić fachowcy

dodaje Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Zespołu ze strony społecznej i szef śląskiego OPZZ

Dodał, że związkowcy dostali zapewnienie od wiceministra finansów, że rząd jest pod względem finansowym przygotowany na transformację górnictwa i całego regionu.

Usłyszeliśmy, że budżet poradzi sobie z takimi wydatkami, ale sęk w tym, że minister nie podał żadnych konkretnych kwot

zaznaczył Czerkawski.

Podczas obrad przyjęto też stanowisko dotyczące pomocy dla firm okołogórniczych. Jak poinformował Janusz Olszowski, prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, stanowisko zostało przyjęte przez stronę związkową, natomiast Ministerstwo Aktywów Państwowych wniesie do tego stanowiska pewne korekty.

Chodzi nam o to, żeby uzmysłowić rządowi Rzeczypospolitej Polskiej, że sektor górnictwa to nie tylko producenci węgla, ale także tysiące firm i instytucji, które dostarczają produkty i świadczą różne usługi na ich rzecz i tworzą kilkaset tysięcy miejsc pracy. Transformacja sektora niewątpliwie wywołuje również konsekwencje dla tych firm i instytucji kooperujących z górnictwem. Już obserwujemy takie zjawiska, jak utrata płynności finansowej, wprowadzenie ograniczeń w działalności, a nawet odnotowaliśmy w GIPH wnioski o ogłoszenie upadłości

zaznacza Olszowski.

Dlatego naszym zdaniem niezbędne jest postrzeganie sektora górniczego w dużo szerszym rozumieniu niż ma to miejsce obecnie. Konsekwencje wygaszania kopalń trzeba przewidzieć dla wszystkich podmiotów i konieczne jest również skoordynowanie decyzji dotyczących producentów węgla z działaniami na rzecz firm i instytucji okołogórniczych. Zarekomendowaliśmy rządowi wprowadzenie rozwiązań systemowych - bo w mojej ocenie to powinny być akty prawne co najmniej w randze ustawy albo też jakichś rządowych programów – żeby zapewnić odpowiedni system wsparcia dla podmiotów z otoczenia górnictwa i żeby nie zostały one pozostawione samym sobie

dodaje.

Dla Solidarności bardzo ważną kwestią była wciąż nierozstrzygnięta sprawa pomocy z Polskiego Funduszu Rozwoju dla PGG, która stara się 1,7 mld zł wsparcia z PFR.

PGG bezskutecznie stara się tę pomoc, chociaż ma udokumentowane straty z powodu COVID. Przypominam, że przeprowadziliśmy 66 tys. badań, zatrzymano nasze kopalnie na miesiąc, a my nie możemy uzyskać tej pomocy. Wszystkim jakoś to się udaje, nawet firmom z kapitałem zagranicznym, tylko górnictwo ma problemy – PGG nie może uzyskać takiej pomocy, a JSW dostała mniejszą kwotę niż wnioskowała

argumentował Hutek.

Na dodatek my mamy otrzymać pożyczki, które trzeba zwrócić, a cała reszta dostaje pożyczki, które zostaną umorzone. To jest czysta kpina. Na domiar złego energetyka odbierze tylko cześć węgla, więc jeśli PGG nie otrzyma pieniędzy z PFR, to przetrwa pierwszy kwartał, ale potem będzie miała ogromny problem

alarmował.

Wg ministra Sobonia, rozmowy w tej sprawie wciąż trwają i PGG nadal ma szansę na pomoc z PFR. Związkowcy poruszyli także kwestię „Polityki energetycznej Polski”, czyli długoterminowej strategii rządu dotyczącej sektora paliwowo-energetycznego - we wtorek rząd przyjął uchwałę dotyczącą „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”

Z naszej strony padło pytanie, jak PEP2040 ma się do zapisów porozumienia z 25 września. Wiceminister Dziadzio zapewnił nas w imieniu pana ministra Kurtyki, że wszystkie zapisy wrześniowego porozumienia będą respektowane

dodał Hutek.
Źródło

Skomentuj artykuł: