Ekogroszek. Zmiany zasad zakupu

Polska Grupa Górnicza, która w tym roku wyprodukuje ok. 700 tys. ton tzw. ekogroszku, zmieniła politykę internetowej sprzedaży tego produktu, kupowanego przez indywidualnych odbiorców do ogrzewania domów. Po zmianie, odbiorcy mogą kupić nawet jeden worek paliwa, zamiast - jak dotąd - całej tony.

- Dotychczas można było kupić co najmniej jedną tonę paliwa, czyli paletę, na której zapakowano 50 worków ekogroszku. Zmieniając zasady chcemy wyjść naprzeciw tym klientom, którym potrzeba znacznie mniejszej ilości paliwa. Teraz każdy może kupić nawet pojedynczy 20-kilogramowy worek i odebrać paliwo w jednym z kilku przykopalnianych punktów - wyjaśnił rzecznik PGG Tomasz Głogowski.

Obecnie, choć jest lato, przedstawiciele spółki obserwują wzmożony popyt na ten rodzaj węgla. Wynika on m.in. z długiego - trwającego aż do drugiej połowy maja - sezonu grzewczego, zmiennych warunków pogodowych oraz ograniczonych zapasów węgla m.in. w ciepłowniach. Po zmianie polityki sprzedaży ekogroszku, użytkownicy tego paliwa nie będą musieli robić zapasów od razu na całą zimę.

- Większa elastyczność sprzedaży oznacza, że nie trzeba już jednorazowo mierzyć się z wydatkiem rzędu kilkuset złotych, problemem składowania czy kosztami dostawy - wskazał rzecznik największej górniczej spółki.

Odbiór pojedynczych worków ekogroszku jest obecnie możliwy w czterech punktach w woj. śląskim: w Rudzie Śląskiej, Gliwicach-Sośnicy, Mysłowicach-Wesołej oraz w Łaziskach Górnych.

W ostatnich latach PGG podwoiła sprzedaż ekogroszków - w 2017 r. sprzedano ich 314 tys. ton, a dwa lata później 694 tys. ton. W zdominowanym przez pandemię roku 2020 sprzedaż tego rodzaju węgla zmniejszyła się do 538 tys. ton, natomiast w roku 2021 PGG ponownie planuje zbyt na poziomie ok. 700 tys. ton.

Udział PGG w krajowej produkcji tego typu węgla wynosi ok. 60-70 proc. Zachętą do kupowania węgla opałowego latem ma być m.in. wprowadzona przez spółkę polityka cenowa, dająca możliwość zakupu węgla miesiącach letnich w cenach niższych niż w sezonie grzewczym.

W ostatnich latach PGG rozbudowała automatyczną linię paczkowania ekogroszku w Zakładzie Paliw Ekologicznych Wola, gdzie obecnie można zaworkować 600 ton paliwa na dobę, oraz uruchomiła nową linię paczkującą w ruchu Chwałowice rybnickiej kopalni ROW. W efekcie podaż węgla sprzedawanego z reguły w 20-kilogramowych workach wzrosła czterokrotnie.

Z danych PGG wynika, iż w ostatnich miesiącach zauważalny jest także wzrost innych gatunków węgla niż ekogroszki. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku spółka sprzedała ogółem ok. 800 tys. ton węgla więcej niż w porównywalnym okresie rok wcześniej oraz ok. 500 tys. ton więcej niż ostrożnie zakładano na początku tego roku. 239 tys. ton w tej dodatkowej ilości sprzedanego paliwa stanowiły odmiany węgla przeznaczone na opał, które nadają się do spalania w kotłach domowych małej mocy.

Ekogroszek wciąż należy do produktów najchętniej kupowanych przez indywidualnych odbiorców do ogrzewania domów - PGG sprzedaje go m.in. przez internet. W ub. roku ekolodzy zaapelowali do producentów i dystrybutorów węgla o zaprzestanie stosowania nazwy "ekogroszek". Apel trafił do instytucji zajmujących się zwalczaniem nieuczciwych praktyk rynkowych oraz ochroną praw konsumentów, m.in. UOKiK. W odpowiedzi PGG oświadczyła, że nie ma podstaw do kwestionowania ekogroszków jako produktu ekologicznego i przyjaznego dla środowiska.

- Ekogroszki z kopalń PGG odznaczają się wysoką wartością opałową i niską zawartością wilgoci oraz popiołu, nie spiekają się. Są przyjaźniejsze dla środowiska, pozwalając na ogromną redukcję emisji zanieczyszczeń - ocenia rzecznik Grupy.

Źródło

Skomentuj artykuł: