Wyniki eksportu były najjaśniejszym punktem w obrazie polskiej gospodarki w 2020 roku - piszą w piątkowej analizie eksperci PKO Banku Polskiego, odnosząc się do danych GUS. Szacują, że wzrost PKB w 2021 roku wyniesie 5,1 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek w szacunku, że Produkt Krajowy Brutto Polski w 2020 r. spadł o 2,8 proc., po wzroście o 4,5 proc. w 2019 roku. Z danych wynika, że w ub.r. popyt krajowy spadł o 3,7 proc., inwestycje spadły o 8,4 proc., a konsumpcja prywatna spadła o 3,0 proc.
"Patrząc na cały 2020 można bez wahania stwierdzić, że wyniki eksportu były najjaśniejszym punktem w obrazie polskiej gospodarki. Dane GUS wskazują, że wkład eksportu netto był dodatni, w całym 2020 wyniósł 0,8 pp."
Wskazano, że bieżące szacunki dla innych państw Unii Europejskiej wskazują, że recesja w Polsce była relatywnie płytka, podobnie jak drugie dno recesji, związane z jesienną falą pandemii.
"Szacujemy, że dynamika PKB w IV kw. ub.r. wyniosła -3,2 proc. r/r (przy możliwym przedziale: -3,3/-3,0 proc.) wobec spadku o 1,5 proc. r/r w III kw. Szacunkowy spadek PKB po wyeliminowaniu czynników sezonowych wyniósł ok. 1,0 proc. k/k."
Dodają, że dane roczne oznaczają, że w samym IV kw. 2020 roku konsumpcja prywatna spadła, o ok. 3,0 proc. r/r po wzroście o 0,4 proc. r/r w III kw., a inwestycje spadły o prawie 11 proc. r/r po spadku o 9,0 proc. r/r w III kw. 2020 r. Wzrosło natomiast spożycie publiczne, o ok. 2 proc. r/r, przy bliskim neutralnego wkładzie eksportu netto oraz dodatnim wkładzie zapasów do wzrostu +0,8pp.
Napisano, że po stronie tworzenia PKB w 2020 spadła wartość dodana we wszystkich głównych gałęziach gospodarki, przy czym najmniej w przemyśle (o 0,2 proc.) natomiast najmocniej w handlu (o 4,0 proc.). Zaznaczono, że w sektorze usługowym sytuacja była zróżnicowana, tzn. łączny spadek wartości dodanej w 2020 wyniósł ok. 4 proc., ale część sektora została mocniej dotknięta restrykcjami związanymi z drugą falą pandemii.
"Po publikacji wstępnych danych za 2020 podtrzymujemy nasze przewidywania na 2021: nadal prognozujemy, że PKB w tym roku wzrośnie o 5,1 proc. Wydłużanie restrykcji w Europie sprawia, że bilans ryzyk dla naszej prognozy przesuwa się asymetrycznie w dół, ale warto podkreślić, że przy utrzymaniu aktywności w przemyśle wrażliwość Polski na obostrzenia za granicą jest ograniczona. Nadal spodziewamy się odbicia konsumpcji, która obok eksportu będzie głównym motorem napędowym gospodarki. Łagodzenie/znoszenie restrykcji będzie redukować niepewność i poprawiać klimat inwestycyjny".
Zaznaczono, że wyniki gospodarki za 2020, a zwłaszcza za IV kw. są lepsze niż zakładała ostatnia projekcja NBP (-3,5 proc. w całym roku i -6,5 proc. w IV kw. 2020).
"To powinno przesuwać w górę ścieżkę PKB w nowej projekcji w marcu, ograniczając skłonność RPP do dalszych obniżek stóp procentowych"