Wskaźnik WIBOR praktycznie znikł z nowych umów kredytów konsumenckich; zastąpiła go stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
"Jutro kończy się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Analitycy nie spodziewają się zmian sto procentowych. Stopa referencyjna NBP od października ub.r. pozostaje na poziomie 5,57 proc. Od ponad pół roku stopy banku centralnego nie są zmieniane, a jednocześnie... rośnie ich znaczenie dla klientów" - ocenia wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
Jako powód takiej oceny wskazano fakt, że decyzje RPP mają bezpośrednie przełożenie na wysokość oprocentowania pożyczek udzielanych przez krajowe banki.
"Praktycznie wszystkie duże instytucje przestały bowiem wyznaczać odsetki na podstawie stawek WIBOR, pokazujących cenę pieniądza na rynku. W większości przypadków zastąpiono je właśnie podstawową stopą NBP"
"Banki uznały, że stopa referencyjna jest bezpieczna z prawnego punktu widzenia. Opieramy się na decyzjach banku centralnego, trudno to podważyć" - mówi cytowany przez gazetę ekspert.
"Nauczeni pozwami o kredyty frankowe (...) czy mniej powszechnymi o WIBOR, finansiści mówią, że ryzyko prawne staje się najważniejszym rodzajem ryzyka dla banków w Polsce" - dodaje ekspert.