Carrefour, jedna z największych sieci supermarketów we Francji, przestanie sprzedawać produkty PepsiCo, ponieważ stały się one zbyt drogie. To najnowsza odsłona konfliktu pomiędzy dostawcami a detalistami o ceny produktów.
Na razie sklepy we Francji będą eksponować obok chipsów Pepsi, 7up i Lay's, notatkę z napisem: „Nie sprzedajemy już tej marki z powodu niedopuszczalnych podwyżek cen. Przepraszamy za wszelkie niedogodności” – podała BFM-TV, filia CNN.
BFM-TV poinformował również, że Carrefour wycofa produkty PepsiCo ze sklepów we Włoszech, Hiszpanii i Belgii.
PepsiCo poinformowało CNN, że prowadzi rozmowy z Carrefourem od wielu miesięcy i „będzie nadal angażować się w dobrej wierze, aby upewnić się, że nasze produkty są dostępne”.
Posunięcie to oznacza eskalację prób wywarcia presji przez Carrefour na niektóre z największych na świecie firm produkujących dobra konsumpcyjne, aby te obniżyły ceny po tym, jak podniosły je w ciągu ostatnich dwóch lat w odpowiedzi na gwałtownie rosnące koszty energii, towarów i pracy.
We wrześniu, że sieć supermarketów rozpoczęła kampanię informującą o „shrinkflacji” – umieszczając ostrzeżenia na produktach, od czekoladek Lindt po Lipton Ice Tea, informując klientów, że te zmniejszyły ilość produktu w opakowaniu, ale nadal kosztują więcej, mimo że koszty surowców spadły.
Dyrektor generalny Carrefour, Alexandre Bompard, wielokrotnie powtarzał, że firmy produkujące dobra konsumpcyjne nie współpracują w wysiłkach na rzecz obniżenia cen tysięcy podstawowych produktów, pomimo spadku kosztów surowców.
Także Nestlé, Unilever (UL), Coca-Cola (KO) i Procter & Gamble (PG) podniosły ceny swoich produktów w ciągu ostatnich dwóch lat, przenosząc wzrost kosztów własnych na kupujących.
Tymczasem gwałtowne podwyżki cen skłoniły kupujących do częstszego korzystania z marek własnych sprzedawców detalicznych, znanych jako produkty marek własnych. Carrefour poinformował rok temu, że firma „znacznie zwiększy” udział swoich marek własnych, aby osiągnąć 40% sprzedaży w ciągu najbliższych trzech lat.