Dywersyfikacja dostaw receptą na braki leków w obliczu koronawirusa

Rosną obawy, że epidemia koronawirusa wpłynie na ograniczenie dostępności leków dla polskich pacjentów. Jednak długoterminowe zagwarantowanie bezpieczeństwa lekowego, zarówno w związku z aktualną sytuacją epidemiologiczną, jak i przyszłymi wyzwaniami, wymaga rozwiązań zapewniających dywersyfikację dostaw leków.

Firmy farmaceutyczne zrzeszone w Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA na ostatnim spotkaniu w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych podkreślały, że w związku z epidemią koronawirusa stale monitorują swoje łańcuchy dostaw i mają plany awaryjne w celu zapewnienia ich ciągłości. Na ten moment nie identyfikują problemów, które mogłyby wpłynąć na braki leków w związku z sytuacją epidemiologiczną.

- Jesteśmy świadomi obaw wyrażanych w mediach, że epidemia koronawirusa może mieć wpływ na dostępność leków w Europie. Chciałabym jednak uspokoić, że obecnie dostępne dane wskazują, że bezpośrednie ryzyko, że COVID-19 wpłynie na produkcję i dostawy innowacyjnych leków w Europie w krótkim okresie, jest bardzo ograniczone

tłumaczy Bogna Cichowska-Duma, dyrektor generalny INFARMA. 

Europejska organizacja zrzeszająca innowacyjne firmy farmaceutyczne (EFPIA), której członkiem jest INFARMA zwróciła się do swoich członków o regularne aktualizowanie danych związanych z dostawami leków. EFPIA stale współpracuje z właściwymi organami, takimi jak Europejska Agencja Leków (EMA), aby na bieżąco weryfikować czy wpływ epidemii COVID-19 może prowadzić do problemów z dostępnością leków.

- Jednocześnie musimy pamiętać, że leki stosowane u polskich pacjentów to leki pochodzące zarówno od międzynarodowych, jak i polskich dostawców. Zapewnienie bezpieczeństwa lekowego, tak w obliczu epidemii koronawirusa, jak i innych sytuacjach, wiąże się z koniecznością zapewnienia dywersyfikacji dostaw -

podkreśla Cichowska-Duma. 

Ubiegłoroczny kryzys lekowy, związany m.in. ze zmianami przepisów dotyczących ochrony środowiska w Chinach i zamknięciem części fabryk pokazał, że w sytuacji, w której znaczna część produkcji substancji czynnych (tzw. API) ma miejsce w kraju Środka, może negatywnie wpływać na dostępność leków dla pacjentów. Mając na uwadze, że w Europejskiej Agencji Leków zarejestrowanych jest ok. 3000 substancji czynnych, a na polskich listach refundacyjnych znajdują się leki zawierające niemal 600 API, konieczne jest zapewnienie rozwiązań, które pozwolą na produkcję tych substancji w różnych miejscach na świecie, w tym również w Europie. 

. - Żaden kraj europejski nie jest w stanie poradzić sobie z taką sytuacją samodzielnie. W Polsce dziś produkowanych jest około 40. API. Nie gwarantuje to bezpieczeństwa lekowego polskich pacjentów. Nierealne jest również wyprodukowanie u nas w kraju wszystkich API do leków stosowanych przez Polaków 

podsumowuje Cichowska-Duma. 

Dla zapewnienia bezpieczeństwa lekowego INFARMA rekomenduje tworzenie rozwiązań nakierowanych na dywersyfikację dostaw zarówno gotowych leków, jak i substancji czynnych.  

Źródło

Skomentuj artykuł: