Pandemia i Brexit spowodowały braki na rynku na Wyspach

McDonald's został zmuszony do zaprzestania sprzedaży koktajli mlecznych i napojów butelkowanych w prawie 1300 restauracjach w Wielkiej Brytanii. Powodem są niedobory personelu związane z Brexitem oraz opóźnienia w łańcuchu dostaw spowodowane pandemią, które nadal hamują firmy.

„Podobnie jak większość sprzedawców detalicznych, obecnie doświadczamy pewnych problemów z łańcuchem dostaw, które wpływają na dostępność niewielkiej liczby produktów. Napoje butelkowane i koktajle mleczne są tymczasowo niedostępne w restauracjach w całej Anglii, Szkocji i Walii”

poinformował rzecznik giganta fast foodów. 

„Przepraszamy za wszelkie niedogodności i dziękujemy naszym klientom za ich nieustanną cierpliwość. Ciężko pracujemy, aby jak najszybciej przywrócić te pozycje do menu”

dodał rzecznik.

McDonald's to ostatnia z serii wielu firm, w których łańcuch dostaw jest napięty z powodu pandemii i Brexitu, co przyczyniło się do niedoboru pracowników i wprowadziło nowe bariery handlowe z Unią Europejską. W zeszłym tygodniu Nando zamknął 45 swoich restauracji w Wielkiej Brytanii z powodu braku charakterystycznego dla sieci kurczaka peri peri. 

Pandemia koronawirusa wywarła ogromną presję na producentów żywności i restauracje, które miały trudności ze znalezieniem wystarczającej liczby pracowników. W ostatnich miesiącach braki kadrowe pogłębiły przepisy brytyjskie, które wymagają od ludzi izolowania, jeśli wejdą w kontakt z osobą zarażoną koronawirusem. 

Nowe przepisy weszły w życie w zeszłym tygodniu, co oznacza, że w pełni zaszczepione osoby w Anglii nie są już prawnie zobowiązane do izolowania, jeśli wejdą w bliski kontakt z pozytywnym przypadkiem COVID-19. Jednak inne czynniki oznaczają, że problem nie zniknął. 

Do zakłóceń dostaw w Wielkiej Brytanii przyczynił się m. in. brak kierowców ciężarówek. Stowarzyszenie Transportu Drogowego twierdzi, że w Wielkiej Brytanii brakuje około 100 000 kierowców ciężarówek, z których 20 000 to obywatele UE, którzy opuścili kraj po Brexicie. Brakuje również pracowników w innych częściach łańcucha dostaw żywności. 

James Hook, który prowadzi farmy, które dostarczają jedną trzecią kurczaków sprzedawanych w Wielkiej Brytanii, powiedział CNN Business w czerwcu, że jego firma ma dwukrotnie większą liczbę wakatów. 

W zeszłym tygodniu British Poultry Council oskarżyła Brexit o braki kadrowe, które mogą oznaczać brak świątecznych indyków. 

Ranjit Singh Boparan, założyciel 2 Sisters Food Group, powiedział w zeszłym miesiącu, że jego firma doświadczyła 15% niedoboru siły roboczej wśród 16 000 pracowników z powodu Brexitu, pandemii i bezczynności rządu w obliczu kryzysu.

„Środowisko operacyjne pogorszyło się tak bardzo, że nie widzę innego rezultatu niż poważne niedobory żywności w Wielkiej Brytanii. Dostawy kurczaka i indyka są zagrożone”

stwierdził Boparan. 

Pod presją znaleźli się również producenci mleka. Arla, która dostarcza mleko do brytyjskich supermarketów, poinformowała BBC w lipcu, że firma cierpi na braki kierowców od początku kwietnia. 

„Analiza komentarzy dostarczonych przez respondentów ankiety sugerowała, że przypadki zmniejszonej wydajności spowodowanej brakiem personelu lub materiałów były czternaście razy wyższe niż zwykle i największe od czasu rozpoczęcia badania w styczniu 1998 roku”

poinformowała firma IHS Markit. 
Źródło

Skomentuj artykuł: