Niemiecka bieda? Tak, to możliwe

Aż 11,4 procent Niemców nie może sobie pozwolić na posiłek z mięsem, drobiem lub rybą co drugi dzień. Nie są również w stanie zapewnić zrównoważony posiłek wegetariański - donoszą niemieckie media.

W badaniach na temat ubóstwa w Niemczech zapytano o to, jak często badani jadają posiłki z mięsem, drobiem lub rybą (albo prawidłowe posiłki wegetariańskie). W 2021 roku dotyczyło to zaledwie 10,5 procent Niemców, a poprzednim roku – już 11,4 procent. Według przekazanych danych szczególnie mocno dotknięte są tym osoby samotnie wychowujące dzieci. W tej grupie 19,3 procent, czyli prawie co piąta osoba, nie jest w stanie jeść mięsa, ryb lub równoważnego posiłku wegetariańskiego co dwa dni. W latach 2021-2022 odnotowano wzrost: z 16,7 do 19,3 procent.

Supermarkety stałe się miejscem, w którym łupi się kupujących

Po raz kolejny szczególnie dotknięte tym zostały dzieci. Dietmar Bartsch, niemiecki polityk, który od 2015 roku jest współprzewodniczącym grupy parlamentarnej Lewicy w Bundestagu, obwinił rząd federalny za to, że nic nie robi w sprawie wzrostu cen żywności. – Supermarkety stałe się miejscem, w którym łupi się kupujących – stwierdził, dodając: „Im wyższe ceny, tym częściej trzeba jeść makaron z ketchupem”. Lewicowy rząd się jednak broni, przypominając, że doprowadził do tymczasowego zawieszenia podatku VAT na podstawowe artykuły spożywcze, do wprowadzenia państwowej kontroli cen w supermarketach i specjalnej ochrony dzieci przed drożyzną.

Niemiecka "statystyczna" bieda może dla wielu Polaków być zaskakująca. Za zagrożoną ubóstwem uważa się osobę, która ma mniej niż 60 procent średniej dochodów całej populacji. W 2022 roku kwota ta wynosiła w Niemczech 1250 euro netto miesięcznie dla osoby mieszkającej samotnie i 2625 euro dla dwóch osób dorosłych z dwójką dzieci poniżej 14 roku życia - wylicza "dw.com". Tymczasem wskaźnik zagrożenia ubóstwem wśród osób poniżej 18. roku życia, których rodzice mieli niski poziom wykształcenia (taki, jak świadectwo ukończenia szkoły zawodowej lub szkoły realnej, bez kwalifikacji zawodowych), wyniósł w ubiegłym roku w Niemczech aż 37,6 procent. Wśród dzieci i młodzieży rodziców o średnim poziomie wykształcenia zagrożonych ubóstwem było 14,5 procent. W rodzinach, w których rodzice mieli wyższe wykształcenie (potwierdzone tytułem magistra lub dyplomem uniwersyteckim), 6,7 procent dzieci było zagrożonych ubóstwem.

W UE też bieda - ponad 95 mln osób zagrożonych ubóstwem

Statystyki pokazują też, że co piąty obywatel Unii Europejskiej w 2022 r. był zagrożony ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. To ponad 95 mln osób. Najwyższy odsetek populacji zagrożonej biedą odnotowano w Rumunii (ubóstwo i wykluczenie społeczne zagrażało 34 proc. populacji). Wśród najbardziej zagrożonych biedą społeczeństw UE znaleźli się też Bułgarzy (32 proc.), Grecy i Hiszpanie (po 26 proc.).
Najniższe wskaźniki zagrożenia ubóstwem odnotowano w Czechach (12 proc.), Słowenii (13 proc.) i Polsce (15,9 proc.).

Skomentuj artykuł: