Gospodarka zachodniopomorskich gmin bardzo mocno odczuwa covidowe obostrzenia

Gminom uzdrowiskowym bardzo brakuje zagranicznych kuracjuszy, liczą jednak, że ich nieobecność przynajmniej częściowo zrekompensują polscy turyści.

Według danych GUS w 2019 r. polskie zakłady lecznictwa uzdrowiskowego przyjęły w trybie stacjonarnym 782,1 tys. kuracjuszy, z czego ponad 6 proc. stanowili cudzoziemcy - poinformowały Wiadomości Turtystyczne. Zdecydowana ich większość, bo prawie 91 proc., leczyła się w placówkach w dwóch województwach - zachodniopomorskim i dolnośląskim. 

- Gospodarka zachodniopomorskich gmin bardzo mocno odczuwa covidowe obostrzenia i brak zagranicznych klientów, nie tylko kuracjuszy - dodaje. Cierpią na tym usługi dodatkowe, na przykład gastronomiczne czy przewodnickie, których szeroka baza rozwinęła się wokół uzdrowisk generujących największy ruch turystyczny, takich jak Świnoujście czy Kołobrzeg. Zdaniem marszałka promocja za granicą nabierze sensu dopiero po zniesieniu obowiązku kwarantanny.

- Nasze uzdrowiska zwiększają teraz nacisk na przygotowywanie i dostosowanie odpowiednich ofert dla klienta krajowego, który jest aktualnie głównym odbiorcą usług - dodaje Geblewicz.

Źródło

Skomentuj artykuł: