Nowe trendy na rynku pracy w 2021

Załamanie rynku pracownika, spadek liczby migrantów zarobkowych, przyspieszona automatyzacja, regulacja pracy zdalnej i trudne renegocjacje umów - to najważniejsze trendy, z którymi zmierzą się pracodawcy i pracownicy w 2021 roku. Kończący się rok głównie z powodu koronawirusa przyniósł wiele zmian, które już odcisnęły swoje piętno na rynku pracy – ocenia Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service SA. 

Jego zdaniem powstała szansa na zwiększenie liczby specjalistów z Ukrainy. Z danych Eurostatu wynika, że Polska znalazła się na czele krajów UE pod względem liczby wydanych pozwoleń na pobyt. W 2019 r. przyjęliśmy najwięcej cudzoziemców spoza wspólnoty - 724 tys. osób, w tym głównie z Ukrainy. W 2020 r. utrzymanie pozycji lidera nie jest takie oczywiste. Początek pandemii wyhamował migrację zarobkową. Z danych Straży Granicznej wynika, że w pierwszej fali koronawirusa z Polski wyjechało nawet 250 tys. Ukraińców. Nadal saldo migracyjne jest ujemne, co oznacza, że więcej osób wyjeżdża niż przyjeżdża. Ten trend utrzyma się na początku przyszłego roku, a to jak długo potrwa będzie zależało od sytuacji epidemicznej w kraju i na świecie. Warto jednak podkreślić, że jeżeli wejdzie w życie ustawa o zapewnieniu kadr medycznych na czas obowiązywania stanu epidemicznego, do Polski przyjadą lekarze i pielęgniarki z Ukrainy. To przyczyni się do jakościowej zmiany charakteru migracji zarobkowej. 

W 2021 r. praca zdalna nabierze formalnych kształtów. Dla firm wyzwaniem jest m.in. monitoring postępów pracy na odległość czy odpowiednie zabezpieczenie danych firmowych. Pracownicy natomiast tęsknią za zespołem i często mają problem z oddzieleniem życia prywatnego od zawodowego. Niemniej praca zdalna zostanie z nami na dłużej. Na pewno w kolejnym roku większość firm będzie działać w trybie mieszanym. Pracownicy częściej niż dotychczas będą zgłaszać potrzebę np. rozliczenia dodatkowych kosztów, takich jak zużycie prądu. Wyzwaniem w 2021 r. będzie uregulowanie pracy zdalnej i rozwiązanie spornych kwestii związanych m.in. z partycypowaniem pracodawców w kosztach, oddelegowaniem na pracę zdalną czy kwestią wypadków na home office.

Rynek pracownika co prawda nie stanie się przeszłością, ale gwałtownie wyhamuje. Już teraz obserwujemy, że mniej osób decyduje się na zmianę pracy. Wielu pracowników nie będzie ryzykować tak chętnie jak w czasach prosperity. Nie można jednak wieszczyć „rynku pracodawcy”. Bezrobocie w Polsce utrzymuje się na stabilnym poziomie, a pensje choć wolniej, nadal rosną. Dobry pracownik nadal będzie wartością samą w sobie. Zwłaszcza specjaliści będą mogli liczyć na wiele atrakcyjnych ofert.

W 2021 r. dojdzie też do renegocjacji dotychczasowych umów. Według zapowiedzi, najniższa „krajowa” wzrośnie w kolejnym roku o 200 zł brutto i wyniesie 2800 zł brutto. Pracownik „na rękę” otrzyma nieco ponad 2 tys. zł. Ta dobra informacja dla pracowników, budzi mniej entuzjazmu wśród pracodawców. Podstawową kwestią jest bowiem wzrost kosztów stałych, do których należy utrzymanie pracowników. Wielu przedsiębiorców będzie sobie z tym radzić poprzez renegocjację kontraktów z klientami lub zastosowanie klauzul waloryzacyjnych. Będzie to trudniejsze niż zazwyczaj, bo wzrost minimalnego wynagrodzenia nie będzie równoznaczny z lepszą kondycją finansową polskich firm.

W 2021 r. na rynku wystąpi również przyspieszona automatyzacja i robotyzacja. Te bowiem procesy przyspieszyły znacząco. Z raportu World Economic Forum (WEF) wynika, że napędzany pandemią rozwój technologii sprawi, że do 2025 r. podział czasu pracy pomiędzy ludzi a maszyny będzie niemal równy. To może przełożyć się na likwidację aż 85 mln etatów w ciągu najbliższych pięciu lat. Równocześnie w ich miejsce ma powstać 97 mln nowych miejsc pracy. Najbardziej zagrożone stanowiska to te, gdzie wykonuje się proste, powtarzalne czynności, które nie wymagają specjalistycznej wiedzy. Takie zadania łatwo można opisać za pomocą algorytmów, dlatego idealnie nadają się do zautomatyzowania i przekazania do realizacji robotowi czy programowi klasy RPA. Zawody jutra wymagają konkretnych kwalifikacji, co dla osób obecnych już na rynku pracy, często wiąże się z koniecznością przebranżowienia.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: