Po raz pierwszy od lat wzrosła liczba wypadków i kolizji na polskich drogach

W minionych latach liczba wypadków oraz ich ofiar sukcesywnie spadała. Na drogach było coraz bezpieczniej. Niestety, w 2024 roku sytuacja uległa zmianie. Liczba kolizji wzrosła aż o 25 tysięcy, a wypadków było o ponad 500 więcej niż w 2023 roku. Rankomat.pl zwraca uwagę, że to pierwszy wzrost liczby wypadków od 2016 r. Czy na polskich drogach znów robi się coraz niebezpieczniej?

Wciąż czekamy na oficjalny raport policji na temat liczby wypadków w 2024 r. Już teraz dane Głównego Urzędu Statystycznego pozwalają jednak stwierdzić, że mamy do czynienia z wyraźnym wzrostem liczby zdarzeń drogowych.

Doszło aż do 390 580 kolizji

W ubiegłym roku na polskich drogach doszło do 390 580 kolizji oraz 21 519 wypadków. Oznacza to wzrosty odpowiednio o 6,7% i 2,8% względem roku 2023. Choć zmiany procentowe nie wydają się drastyczne, przekładają się na realne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.

Statystycznie to ponad 1 070 kolizji i niemal 59 wypadków każdego dnia. W przypadku liczby wypadków to pierwszy wzrost od 2016 roku. Jeśli chodzi o kolizje — ostatni raz ich liczba wzrosła w 2021 roku.

Wzrosty nie rozkładają się równomiernie

Do największego wzrostu liczby kolizji doszło w województwach mazowieckim (+3 796) i wielkopolskim (+3 631). Najmniejszy przyrost zanotowano w województwach zachodniopomorskim (+200) i lubelskim (+441). Patrząc procentowo, najwyższy wzrost wystąpił w województwie pomorskim (+13%).

Najwięcej kolizji miało miejsce w województwie mazowieckim (60 320) i śląskim (51 154).

Niektóre regiony z poprawą

W kontekście liczby wypadków, w kilku województwach sytuacja uległa poprawie. Największy spadek odnotowano w województwie podkarpackim, gdzie było o 178 wypadków mniej (-15%). Mniej wypadków miało miejsce również w województwach: śląskim (-102), wielkopolskim (-36), świętokrzyskim (-4) i warmińsko-mazurskim (-3).

Największy wzrost liczby wypadków dotyczył Małopolski, gdzie doszło do 253 zdarzeń więcej (+12%).

Co to oznacza dla kierowców?

– Ubezpieczyciele analizują statystyki wypadkowe i m.in. na ich podstawie szacują ryzyko wystąpienia szkody, co wpływa na wycenę składki obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Im większy ruch w regionie i więcej wypadków czy kolizji, tym wyższych składek można się spodziewać

 – komentuje Katarzyna Gaweł, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w Rankomat.pl.

Ekspertka dodaje, że: – Wzrost liczby zdarzeń drogowych może wpłynąć na wzrost średniej ceny OC. Głównym czynnikiem wzrostów składek są rosnące wypłaty odszkodowań oraz coraz wyższy średni koszt usunięcia szkody.

 

Źródło