Przedsiębiorcy handlujący na straganach i targowiskach ostatnio lepiej regulują swoje zobowiązania w bankach i u dostawców. Od maja 2022 do maja 2023 suma ich nieopłaconych w terminie zobowiązań zwiększyła się mniej niż w całym handlu, co jest całkiem dobrym wynikiem - biorąc pod uwagę dotychczasową tendencję oraz wysoki wzrost cen żywności, będącej towarem najchętniej kupowanym na straganach.
Drobni handlowcy w większym stopniu narażeni są na konkurencję z dyskontami, ale sprzyjają im konsumenckie trendy związane z lokalnością i ekologią, dzięki którym popularność targowisk wciąż jest wysoka w każdej grupie wiekowej. Na bazarki zagląda niemal 9 na 10 Polaków, a co trzeci kupuje tam przynajmniej raz w tygodniu – pokazuje badanie „Polacy na bazarach”.
Z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i w bazie informacji kredytowych BIK wynika, że w maju br. zaległe zadłużenie przedsiębiorców związanych z handlem na targowiskach i bazarach wyniosło niemal 84 mln zł. To o ponad 4,5 mln zł więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Tym samym zaległości handlu targowego wzrosły o niecałe 6 proc. W tym czasie cały handel podwyższył wartość swoich przeterminowanych o min. 30 dni rat kredytów oraz nieopłaconych faktur zgłoszonych do BIG InfoMonitor o 10 proc. – Mimo przyrostu zaległości – sytuacja finansowa tego biznesu zdaje się stabilizować. Po pierwsze ubyło 206 niesolidnych płatników, a dynamika przyrostu nieopłaconych w terminie zobowiązań nie jest już tak wysoka, jak w pierwszym roku pandemii. W okresie od marca 2020 do marca 2021, kwota zaległości wzrosła o przeszło 7 mln zł i to mimo tego, że hale targowe były wówczas uznawane za bezpieczne miejsce zakupów. Funkcjonując w większości przypadków na otwartej czy półotwartej przestrzeni, nie były objęte znacznymi ograniczeniami i mogły działać przez cały czas, przyciągając więcej klientów niż zwykle. Mimo tego nie był to jednak łatwy okres – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Bazar łączy pokolenia
Jakie są przyczyny stabilizacji sytuacji finansowej kupców z targowisk? Przede wszystkim posiadanie rzeszy wiernych klientów. Zamiłowanie do tej formy handlu jest cechą zdecydowanej większość społeczeństwa. Jak wynika z badania „Polacy na bazarach” przeprowadzonego przez Quality Watch dla BIG InfoMonitor, drobni handlowcy mogą liczyć na to, że co najmniej raz w tygodniu przyjdzie do nich niemal 4 na 10 Polaków, bowiem 16 proc. ankietowanych robi zakupy na targowiskach nawet kilka razy w tygodniu, a więcej niż co piąty respondent (22 proc.) – raz na tydzień. Połowa ankietowanych bywa na bazarach rzadziej, ale o nich nie zapomina. Tylko 14 proc. osób nie chodzi tam wcale, lecz głównie dlatego, że nie mają żadnych takich obiektów w okolicy.
Choć wydaje się, że skłonność do robienia sprawunków na straganie wyraźnie rośnie wraz z wiekiem, badanie tego do końca nie potwierdza. Po pomidory czy chleb na hale targowe niemal równie chętnie jak senior chodzi też 30 latek. Na bazarze minimum dwa-trzy razy w miesiącu jest ponad połowa ankietowanych z każdego pokolenia, również 18-24 latków czy 25-34 latków, a wśród 55-64 latków nawet dwie trzecie.
Zdecydowanie częściej kupują też na bazarkach mieszkańcy wielkich miast (73 proc.) niż wsi (46 proc.). Jeśli chodzi o regiony to zainteresowanie powyżej przeciętnej notują targowiska w woj. łódzkim i lubelskim, a najniższe w zachodniopomorskim, pomorskim oraz opolskim. W przypadku woj. zachodniopomorskiego oraz pomorskiego są to jednocześnie regiony, w których kłopoty z regulowaniem swoich zobowiązań ma najwyższy odsetek firm zajmujących się handlem na targowiskach, podobnie źle jest też na Dolnym i Górnym Śląsku.
Polacy stawiają na świeżość i wspieranie lokalnych przedsiębiorców
Głównym celem wyprawy na bazar są produkty spożywcze, a przede wszystkim warzywa i owoce - wskazuje 94 proc. ankietowanych. 39 proc. kupuje tu też nabiał i pieczywo, a 27 proc. mięso i ryby. Blisko połowa respondentów (48 proc.) nabywa na bazarze odzież i obuwie, a jedna trzecia (33 proc.) szuka tam artykułów chemicznych.
Dla niemałej części sympatyków bazarów (9 proc.) ważne jest, by specjalizował się on w żywności ekologicznej i głównie z myślą o takich produktach idą na zakupy. Wielu klientów (40 proc.) jest też przekonanych, że mali sprzedawcy gwarantują towar zdrowszy i lepszej jakości niż sieci sklepowe. Ten element jak również rosnąca świadomość ekologiczna związana z koniecznością skracania łańcuchów dostaw, ograniczających ślad węglowy to trendy sprzyjające targowiskom. M.in. z myślą o tym, dla wielu Polaków ważne jest wspieranie lokalnych biznesów (38 proc.), szczególnie, że lokalność to również relacje ze sprzedawcami i większe zaufanie do oferowanych towarów. - Oczekiwania, że na bazarze uda się kupić taniej są mniej popularne. Niższych cen szuka tam co trzeci badany, bo tym raczej drobnym handlowcom trudno konkurować z sieciami, które zawierając z producentami wielkie kontrakty, mają mocniejszą siłę negocjacyjną. Klienci zdają sobie z tego sprawę, choć teraz w czasach drożyzny z pewnością trudniej jest im akceptować wyższe ceny. I to akurat stanowi dziś wyzwanie dla handlu bazarowego – zwraca uwagę dr. hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Jednocześnie z początkiem 2022 r. wznowiono pobieranie opłaty targowej, która w 2021 r. była zawieszona w związku z pandemią. Tylko niektóre miasta zdecydowały się z tego zrezygnować, m.in. Kraków czy Kielce, a opłata może być naprawdę wysoka i wynosić nawet 953,38 zł dziennie. Z drugiej strony, od 2022 r. weszły w życie przepisy zwalniające z opłaty handlujących w piątki i soboty rolników i ich domowników.
Targowiska z zaległościami, ale i optymizmem
Nie ma wątpliwości, że wielu przedsiębiorcom – szczególnie tym, którzy już teraz mają zaległe długi – jest ze względu na inflację, rosnące ceny i koszty prowadzenia biznesu nieco trudniej. Ich dostawcy powinni mieć na uwadze, że może się skończyć nadużywaniem kredytu kupieckiego. Średnia zaległość z tytułu niespłaconych zobowiązań kredytowych i faktur w przypadku firm handlujących na targach żywnością, napojami i tytoniem, wynosi 41,4 tys. zł. Zaległości ma tu 730 podmiotów (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych). Wśród handlujących obuwiem i tekstyliami przeterminowane zobowiązania ma 1195 firm i w grę wchodzi 23,3 tys. zł przeciętnego długu. W przypadku pozostałych firm sprzedających na straganach, średnio na jednego z 771 niesolidnych dłużników, przypada 33,6 tys. zł.
– Przewidywania co do przyszłości przedsiębiorców handlujących na targowiskach, szczególnie tych oferujących żywność są dobre. Polacy darzą bazary dużym sentymentem i nie zrezygnują z zakupów w tego typu miejscach. Nie grożą im również problemy wynikające ze starzenia się najwierniejszych klientów, bo na targowiska zaglądają również młodsi, podążając za trendami kupowania nieprzetworzonej żywności i skracania drogi towaru od producenta do domu. Odpowiedzią na potrzeby rynku są remonty i renowacje, które przechodzą hale targowe w całej Polsce, dzięki czemu stają się miejscami bardziej atrakcyjnymi i przyciągającymi nowych klientów. Miejmy też nadzieję, że zamiast ubywać będą pojawiać się nowe punkty tego typu sprzedaży, bo – jak wynika z badania przygotowanego na zlecenie BIG InfoMonitor – osoby, które nie robią zakupów na bazarkach, najczęściej uzasadniają to brakiem takich miejsc w okolicy (58 proc. pytanych) – komentuje Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Z ostatnich danych GUS za 2021 r. wynika, że zarejestrowanych było 2 116 stałych targowisk (w tym 2 042 targowisk z przewagą sprzedaży drobnodetalicznej). Ogólna liczba targowisk stałych w porównaniu z rokiem poprzednim była niższa o 6 obiektów. Najwięcej targowisk ubyło w województwie małopolskim – 6 obiektów oraz po 2 obiekty w województwie łódzkim i podlaskim. W porównaniu z rokiem poprzednim ogólna powierzchnia targowisk stałych zmniejszyła się o 0,4 proc. Na obszarze targowisk stałych dokonywano transakcji w 86,9 tys. stałych punktach sprzedaży drobnodetalicznej, wśród których 45,2 tys. działało codziennie. Uzupełnieniem stałej sieci targowiskowej były targowiska sezonowe, których liczba w 2021 r. zwiększyła się o 389 obiekty.