Puściła pętla na szyi marzących o kredycie na zakup mieszkania

Minister Waldemar Buda poinformował, że wniosek o kredyt w ramach programu „Pierwsze Mieszkanie” złożyło już 36 tys. osób. Ogromne zainteresowanie programem nie dziwi, biorąc pod uwagę, jak pokaźna grupa Polaków odkładała decyzję o zakupie mieszkania przez ostatnie lata. Winnym tego stanu rzeczy była w dużej mierze Rekomendacja S, czyli wymóg posiadania wkładu własnego – napisał Bartłomiej Baranowski, główny analityk w firmie Domiporta.pl. 

Jego zdaniem w 2018 r. pętla na szyi wielu marzących o kredycie na zakup mieszkania się zacisnęła. To właśnie wówczas wymagany wkład własny został podniesiony do 20 proc. wartości nieruchomości.
Od tamtej pory sukcesywnie zamieniał się obraz kupującego mieszkania. Rosła grupa osób kupujących lokale inwestycyjnie, a malał odsetek zakupów w celu mieszkaniowym. Problem ten miał rozwiązać program Kredytu bez wkładu własnego, ale ten padł ofiarą kiepskiej koniunktury. Obecny sukces programu Bezpiecznego kredytu 2 proc. uświadamia, jak wielkim problemem w ostatnich latach był wymóg posiadania wkładu własnego dla tysięcy gospodarstw domowych. 
Rozpoczęty w lipcu program Bezpiecznego kredytu 2 proc. można łączyć z opcją Kredytu bez wkładu własnego. I zdecydowanie był to strzał w dziesiątkę, patrząc z perspektywy ustawodawcy. 
Jak wynika z badań analityków Expandera, 40 proc. wniosków o Bezpieczny kredyt 2 proc. stanowią te, których kredytobiorcy nie posiadają wkładu własnego, bądź mają maksymalnie odłożone 10 proc. wartości nieruchomości. Natomiast wkład własny w wysokości od 10 proc. do 20 proc. zadeklarowało we wnioski aż 24 proc. 
Oznacza to, że w zasadzie 64 proc. wnioskodawców, którzy od lipca tego roku złożyli wniosek o Bezpieczny kredyt 2 proc., jeszcze trzy miesiące temu nie mogłoby liczyć na bankowe wsparcie. To często osoby czekające na tę możliwość od 2018 r., gdy wprowadzono konieczność posiadania 20-procentowego wkładu własnego.  
- Program przeznaczony jest dla ludzi młodych, którzy nie mają jeszcze swojego mieszkania. Statystycznie rzecz biorąc, często nie mają one też wysokiego wkładu własnego, zatem statystyka dotycząca Bezpiecznego kredytu 2 proc. nie powinna dziwić – wyjaśnia Marcin Krasoń z OtoDom.pl.
Zgodnie z Rekomendacją S od 2018 roku wymagany wkład własny wynosi 20 proc. wartości nieruchomości. Taką wartość musiał posiadać przeciętny kredytobiorca marzący o otrzymaniu pomocy od banku. O jakich kwotach mowa? Według danych serwisu Domiporta.pl zakup mieszkania dwupokojowego w Warszawie to konieczność posiadania średnio 126 tys. zł. W innych analizowanych miastach jest taniej, ale to nadal wymóg zgromadzenia kilkudziesięciu tys. zł.
Bez pomocy rodziny bardzo trudno jest uzbierać młodym ludziom wymagany wkład własny. W przeprowadzonej analizie w 2021 roku analityk HREiT Investments Bartosz Turek, wykazał, że oszczędzanie na wymagany wkład własny może zająć od trzech do nawet 15 lat życia w zależności od miasta i poziomu zamożności.
Tymczasem po wprowadzeniu Kredytu 2%: - w ciągu ośmiu tygodni działania programu złożono 36 037 wniosków kredytowych i zawarto 3901 umów na łączną kwotę ok. 1,457 mld zł. (dane na 24 sierpnia 2023 r.) – poinformował Minister Rozwoju i Technologii, Waldemar Buda. 
Bezapelacyjnie program odblokował korek z kredytami mieszkaniowymi. Z pewnością wielu spośród osób składających wniosek kredytowy czekało na sprzyjające warunki od wielu lat. Ale to jak zauważa analityk Marcin Krasoń, to nie tylko kwestia wkładu własnego.
- Warto zauważyć, że od kilku kwartałów to nie brak wkładu własnego jest największym utrudnieniem, a niska zdolność kredytowa. Gdy Bezpieczny kredyt 2 proc. w pewnej mierze zlikwidował problem zdolności kredytowej, do gry weszli kupujący - zarówno ci mający wkład własny, jak i ci bez niego – dodaje ekspert. 
Innymi słowy, na rynek kredytów hipotecznych wkroczył w ostatnich miesiącach, każdy, kto tylko mógł. Osoby o dobrej zdolności kredytowej, osoby bez wkładu własnego oraz te, które odkładały zakup nieruchomości w oczekiwaniu na lepsze warunki. Być może to ostatni dzwonek.
(źródło: Domiporta.pl, wł.)

 

Źródło

Skomentuj artykuł: