Chcemy wyznaczać standardy w opiece zdrowotnej - zapowiada prezes PZU Zdrowie Julita Czyżewska. Już testujemy innowacje, które będą wsparciem publicznej służby zdrowia - dodała Aleksandra Agatowska z zarządu Grupy PZU.
Należąca go Grupy PZU spółka PZU Zdrowie ma ponad 130 własnych i 2200 partnerskich placówek medycznych w niemal 600 miastach w Polsce. Współpracuje z kilkudziesięcioma szpitalami i ponad połową aptek w kraju; pomoc oferuje prawie 2000 lekarzy przeszło 50 specjalizacji. W sierpniu br. PZU Zdrowie otworzyło pierwsze gabinety stomatologiczne, zaś niedługo później zapowiedziało otwarcie pierwszej w Polsce wirtualnej przychodni zdrowia.
Jak powiedziała PAP szefowa PZU Zdrowie, niedawne przejęcie przychodni diagnostycznej Tomma zostało sfinalizowane, ale to nie koniec.
- Już rozmawiamy z kilkoma podmiotami na rynku. Interesuje nas opieka ambulatoryjna, ale też specjalistyka, w tym dalszy rozwój diagnostyki obrazowej czy stomatologia, którą PZU Zdrowie uruchomiło w zeszłym roku – wskazała.
Aleksandra Agatowska dodała, że spółka PZU Zdrowie rozwija się dwutorowo.
- Z jednej strony są to przejęcia, choć nie każdy chce się konsolidować, na szczęcie nam się te przejęcia udają, mamy po prostu solidną politykę inwestycyjną i silną markę Grupy PZU za sobą
Szefowa PZU Zdrowie wskazała także na konsekwentny rozwój sieci placówek własnych.
- Tworzymy placówki od zera, dopiero co otworzyliśmy taką we Wrocławiu i Radomiu, za chwilę – jeszcze w tym kwartale – otworzymy kolejną nową placówkę w Warszawie, w ścisłym centrum miasta – dodała.
Według Czyżewskiej, PZU Zdrowie jest wciąż na początku swojej drogi, bo jest stosunkowo młodym podmiotem na rynku opieki zdrowotnej, jednak rozwija się dynamicznie, co, jak podkreśliła, widać szczególnie w obszarach nowych technologii.
- Zaczęło się od telemedycyny - wskazała. Dodała, że na początku działalności spółka wdrożyła konsultacje przez telefon i nie było łatwe, bo "budziło wiele wątpliwości, nawet środowisk medycznych i specjalistycznych.
- W końcu się jednak udało i dziś telemedycyna jest już standardem. Ba, inni operatorzy medyczni poszli za nami, co napawa nas dumą – powiedziała.
Jak wskazała, usługi telemedyczne stanowią 16 proc. wszystkich zlecanych wizyt, a jej udział w wizytach z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej sięga 40 proc.
- Mamy też kilkanaście specjalizacji w telemedycynie, w tym dermatologię i ginekologię – wymieniła Czyżewska.
Według Agatowskiej, spółka PZU Zdrowie, mając za sobą całą grupę finansową, ma możliwość rozwoju, również w obszarze narzędzi innowacyjnych, w tym algorytmów sztucznej inteligencji i robotyki.
Jak podkreśliła, takie innowacje to klucz do rozwoju.
- Chcemy pokazać, że dzięki nim da się uzdrowić system opieki zdrowotnej w Polsce. Zwłaszcza że jesteśmy również operatorem dla NFZ i nie mamy różnych standardów dla pacjentów abonamentowych i tych z publicznego systemu
- Z drugiej strony spółka czerpie również z systemu publicznego - dodała Czyżewska. Wskazując na internetowe konto pacjenta, zaznaczyła, że "to ważny krok dla prywatnych operatorów, bo to nie my będziemy musieli je wprowadzać, po prostu mamy je gotowe".
- To samo z e-skierowaniem i e-receptą, które bardzo ułatwiają nam działanie - dodała.
Jak zaznaczyła, PZU Zdrowie było pierwszym operatorem testującym to nowe rozwiązanie.
- Zostaliśmy nawet tzw. proof of concept, a e-recepta okazała się świetnym uzupełnieniem do naszej telemedycyny, bo pacjent nie ruszając się z domu może odbyć konsultacje i otrzymać receptę, którą zrealizuje w wybranej przez siebie aptece – dodała Czyżewska.
- Jesteśmy przekonani, że wszystkie rozwiązania, które dziś testujemy na bazie pacjentów komercyjnych, będą w przyszłości wdrażane do systemu publicznego – podkreśliła Agatowska.