Od wejścia w życie RODO, czyli od 25 maja 2018 roku do końca listopada 2019 roku do Urzędu Ochrony Danych Osobowych wpłynęło 11 500 skarg. Prezes UODO nałożył osiem kar. W innych krajach UE liczba kar również nie przekracza dziesięciu, z wyjątkiem Niemiec, gdzie nałożono ich 58.
Jak podaje Prawo.pl od rozpoczęcia stosowania RODO, czyli od 25 maja 2018 r. odnotowano ponad 160 tys. naruszeń danych osobowych w 28 krajach członkowskich Unii Europejskiej, Norwegii, Islandii i Liechtensteinie.
W tym czasie za naruszenie przepisów zostały nałożone kary w wysokości 114 mln euro - wynika z najnowszego raportu dotyczącego naruszeń danych osobowych (Data Breach Survey - Raport), opracowanego przez kancelarię DLA Piper. W porównaniu z ubiegłorocznym raportem wskaźnik zgłoszeń wzrósł o ponad 12 procent, a organy regulacyjne zaczęły korzystać z nowych uprawnień w zakresie nakładania kar.
Holandia, Niemcy i Wielka Brytania należą do czołówki krajów, w których najczęściej dochodzi do zgłoszenia naruszeń. Polska w tej kategorii plasuje się po środku, choć w liczbie zgłoszeń jest w pierwszej dziesiątce.
W Polsce prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych jak dotąd nałożył osiem kar, z czego trzy nie są publiczne. Upublicznione kary to prawie milion zł kary dla spółki Bisnode, 56 tys. zł dla Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, 3 mln zł dla spółki z branży e-commerce morele.net za wyciek danych, 201 tys. zł dla spółki z branży reklamowej ClickQuickNow i 40 tys. zł dla burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego.