Wojna handlowa wpływa na rynek reklamowy 

Napięcia związane ze sporem handlowym między USA a Chinami mogą zmniejszyć dynamikę wzrostu globalnego rynku reklamowego – wynika z prognozy agencji mediowej Zenith.

Choć od 2010 roku wydatki na reklamę stale rosły średnio o 5,1 proc. rocznie, to w odniesieniu do wielkości widowni komercyjnej widoczna jest tendencja odwrotna. Swoich odbiorców jako pierwsza zaczęła tracić prasa. W tej chwili spadek widowni komercyjnej dotyczy także telewizji, której odbiorcy odwracają się w kierunku platform wideo, takich jak Netflix, Amazon Prime Video, HBO czy Disney+.

Coraz trudniej dotrzeć do odbiorców także w digitalu, gdzie główną barierą są adblockery. Zgodnie z prawami ekonomii, rosnący popyt i spadająca podaż gwałtownie zwiększają ceny. Według badań przeprowadzonych przez agencję mediową Zenith, liczba odbiorców reklam od 2010 roku zmniejszyła się średnio o 1,3 proc. rocznie, a inflacja w mediach wynosiła co roku średnio 6,5 proc.  

Eksperci Zenith przewidują, że, w 2020 roku – pomimo spadku widowni komercyjnej o 1,6 proc. - globalne nakłady reklamowe zwiększą się o 4,3 proc., co związane jest z przewidywanym na przyszły rok, wzrostem cen mediów o 6,1 proc.

Nadchodzący rok będzie obfitował w wydarzenia światowej rangi, które odbywają się raz na cztery lata i masowo przyciągają reklamodawców. Według estymacji agencji Zenith, letnie Igrzyska Olimpijskie, UEFA Euro 2020 i amerykańskie wybory prezydenckie mogą przyczynić się do globalnego wzrostu inwestycji reklamowych o 7,5 mld USD.

Prognozowany wzrost o 4,3 proc. wydatków na reklamę w przyszłym roku jest jednak niewiele wyższy niż wynik szacowany na 2019 (4,2 proc.). W normalnych okolicznościach dynamika wydatków w 2020 byłaby znacznie wyższa niż tegoroczne tempo wzrostu, jednak spór pomiędzy największymi rynkami reklamy, czyli Stanami Zjednoczonymi a Chinami, zaburza sytuację gospodarczą na całym świecie. Wynikająca z tego niepewność wśród reklamodawców, którzy są bardziej ostrożni w budżetowaniu, co kosztowało globalny rynek reklamowy 1,1 punktu proc.

- Skutek napięć geopolitycznych, pojawiających się w nadchodzącym roku, osłabi pozytywny wpływ wydarzeń sportowych na budżety reklamowe. Dopiero, gdy wojna handlowa zostanie rozstrzygnięta, możemy liczyć na większy wzrost ogólnej kwoty wydatków, nawet w roku bez cyklicznych wydarzeń sportowych

komentuje Anna Bartoszewska, General Manager Zenith.

Pomimo sporu handlowego, USA i Chiny nadal są na czele pod względem globalnego wzrostu nakładów reklamowych. Przewiduje się, że rynek reklam w Stanach Zjednoczonych między 2019 a 2022 wzrośnie o 39,1 mld USD, natomiast w Chinach o 10,3 mld USD. Na trzecim miejscu plasują się Indie, których wydatki reklamowe powiększą się o 4,3 mld USD do  2022 r.

Jeżeli chodzi o Polskę, to w tym roku dynamika wzrostu rynku reklamowego  była znacznie niższa niż w  2018 r. Należy jednak pamiętać, że zeszły rok, kiedy rynek reklamowy zanotował wzrost aż o 7,7 proc., był rekordowy na przestrzeni ostatnich 10 lat. Według prognoz Zenith, wydatki na reklamę w internecie wzrosną o  8,5 proc. Przyczynią się do tego przede wszystkim zwiększone inwestycje w reklamę video (+17 proc.).

Spośród mediów niecyfrowych tylko reklama kinowa urośnie w tempie powyżej średniej rynkowej (+4,6 proc.). W przypadku telewizji oraz radia  prognozy  wzrostu na ten rok zostały obniżone – przewiduje się utrzymanie poziomu wydatków w tych kanałach na podobnym poziomie względem 2018 (telewizja +0,6 proc., radio +0,4 proc.). W przypadku reklamy prasowej przewiduje się  spadki wydatków na reklamę: w magazynach o około -9,7 proc., a w dziennikach  nawet o -10,2 proc.

Źródło

Skomentuj artykuł: