Pod koniec lipca br. co piąta firma zanotowała wzrost zamówień, ale 27 proc. wskazuje na spadek, udział firm planujących utrzymanie poziomu zatrudnienia wzrósł do 78 proc. - wynika z opublikowanego w środę raportu PFR i PIE.
Sytuacja przychodowa polskich przedsiębiorstw ewoluowała w stosunku do poprzednich edycji badania - podano w raporcie z VIII fali badań sytuacji przedsiębiorstw i pracowników, przeprowadzonych przez Polski Fundusz Rozwoju i Polski Instytut Ekonomiczny.
"Prawie jedna trzecia firm (32 proc.) odnotowała spadek przychodów pod koniec lipca w porównaniu z końcem czerwca. 17 proc. przedsiębiorstw zanotowało wzrost sprzedaży, a 43 proc. utrzymało ją na niezmienionym poziomie"
Zmieniła się również sytuacja popytowa przedsiębiorstw.
"W zestawieniu z końcem czerwca, pod koniec lipca 27 proc. firm deklaruje spadek nowych zamówień, 21 proc. doświadczyło wzrostu zamówień, zaś niemal połowa (47 proc.) nie odnotowała zmian w tym zakresie. Wzrost zamówień najbardziej widoczny jest w dużych firmach oraz w sektorze produkcyjnym – dotyczył on po 28 proc. podmiotów z obu grup"
Jak poinformowano, analizując wyniki począwszy od pierwszej fali badania z początku kwietnia, udział firm planujących utrzymanie poziomu zatrudnienia wzrósł z 62 proc. do 78 proc. W połowie lipca takich deklaracji było jednak więcej (83 proc.).
Aktualne badanie pokazuje, że relatywnie niewielki odsetek przedsiębiorstw zgłasza zamiary zmian w wynagrodzeniach. 83 proc. firm planuje utrzymanie dotychczasowych poziomów wynagrodzeń, 6 proc. zamierza je obniżyć, a 5 proc. podwyższyć.
Jednocześnie, w porównaniu do sytuacji z lutego, 28 proc. pracowników już doświadczyło zmniejszenia wynagrodzenia, w przypadku 11 proc. badanych wynagrodzenie uległo zwiększeniu, a dla 55 proc. pracowników nie zmieniło się.
"Pracownicy w zdecydowanej większości (72 proc.) oceniają ryzyko utraty pracy w najbliższych trzech miesiącach jako zdecydowanie lub raczej nieprawdopodobne, 12 proc. badanych widzi możliwość utraty pracy jako zdecydowanie lub raczej prawdopodobną. Większość pytanych (62 proc.) ocenia szanse na wzrost swojego dochodu w bieżącym roku jako zdecydowanie lub raczej nierealne, zaś co czwarty badany (25 proc.) twierdzi, że taka opcja jest zdecydowanie lub raczej realna"
Najbardziej zróżnicowane plany w zakresie zatrudnienia prezentują duże firmy: w zestawieniu z deklaracjami sprzed dwóch tygodni, odsetek dużych firm planujących wzrost zatrudnienia wzrósł o 12 pp., a odsetek deklarujących zmniejszenie zatrudnienia wzrósł o 10 pp.
Według cytowanego w publikacji zastępcy dyrektora PIE Andrzeja Kubisiaka na rynek pracy wpływają obecnie cztery silne trendy.
"Obecne plany zwiększenia zatrudnienia są powiązane z jednej strony z sezonowością wzmagającą popyt na pracę, a z drugiej strony z koniunkturą gospodarczą. Wśród firm, które planują zwiększenie liczby pracowników występuje 39 proc. takich, które odnotowały wzrost liczby nowych zamówień. Jednocześnie nadal wiele przedsiębiorstw korzysta z działań osłonowych, które stymulują utrzymanie zatrudnienia"
Podkreślił, że na przestrzeni ostatniego miesiąca z 30 proc. do 22 proc. spadł odsetek Polaków pracujących w zmniejszonym wymiarze czasu pracy. To - jego zdaniem - oznacza, że firmy powoli przywracają stan zatrudnienia zbliżony do tego sprzed pandemii, co jest wynikiem ożywienia wywołanego odmrożeniem gospodarki.
Jak dodano w raporcie ponad połowa firm (54 proc.) deklaruje, że posiada wystarczające zasoby finansowe, by przetrwać powyżej 3 miesięcy, ale w połowie lipca takie deklaracje składało 61 proc. ankietowanych. W najlepszej sytuacji są duże podmioty, spośród których płynność finansową powyżej 3 miesięcy deklaruje 90 proc.
"Niepokoić może fakt, iż 38 proc. przedsiębiorstw dysponuje środkami umożliwiającymi im działanie przez maksymalnie kwartał. To najwięcej od czasu pomiaru majowego i o 7 pp. więcej niż jeszcze miesiąc temu"
Jednocześnie co piąta badana firma (20 proc.) zgłasza trudności z regulowaniem własnych zobowiązań wobec kontrahentów, ale 79 proc. deklaruje brak takich problemów. Jednocześnie 43 proc. firm przyznaje, że ma trudności z egzekwowaniem należności od kontrahentów, a najczęściej ten problem dotyka małych i dużych przedsiębiorstw (odpowiednio 52 proc. i 46 proc.) oraz firm handlowych, najrzadziej zaś występuje w sektorze usługowym - dodano.