Pracownik Kopalni Węgla Brunatnego Turów uważa, że Czechom chodzi po prostu o pieniądze. W zeszłym tygodniu TSUE wydało postanowienie o wstrzymaniu wydobycia w polskiej kopalni.
Pan Robert nie kryje swego oburzenia i jednoznacznej opinii w sprawie decyzji TSUE i wniosku rządu Czech o zatrzymanie wydobycia w polskiej kopalni.
"Czechom chodzi po prostu o pieniądze. Przecież polskie gminy normalnie w zgodzie z prawem dostają pieniądze za to, że kopalnia działa na ich terenie i powoduje jakieś tam problemy. I Czechy też chcą dostawać za to pieniądze"
Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił w zeszłym tygodniu, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Po tej decyzji rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że polski rząd nie zamknie kopalni w Turowie.