Bułgaria do końca bieżącego roku znacząco ograniczy import rosyjskiego gazu ziemnego - poinformowała minister energetyki Temenużka Petkowa podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych.
Kierunek dostaw gazu ziemnego do Bułgarii znacząco się zmieni i udział rosyjskiego surowca spadnie z obecnych 85 proc. do około 50 proc.
Minister przypomniała, że import rosyjskiego gazu wynosi ok. 3 mld m sześć. rocznie, podczas gdy w przyszłości około połowa tej ilości będzie pochodzić z Azerbejdżanu, a z USA Bułgaria będzie sprowadzać skroplony gaz ziemny. Przypomniała, że jej kraj otrzymał pierwsze dostawy amerykańskiego gazu poprzez Grecję w marcu 2019 r.
Dostawy z Azerbejdżanu będą transportowane przez budowany obecnie interkonektor Komotini–Stara Zagora, mający połączyć systemy gazociągowe obu państw. Budowa rozpoczęła się w maju 2019 r. i ma się zakończyć w drugiej połowie br.
Od nowego roku Bułgaria otrzymuje rosyjski gaz nie Gazociągiem Transbałkańskim przez Ukrainę, Mołdawię i Rumunię, a z Turcji, gazociągiem Turecki Potok pod Morzem Czarnym.