Rząd nie zakłada przyspieszenia odejścia od węgla

Rząd przeznacza potężne środki na sprawiedliwą transformację przemysłu oraz transformację energetyczną. - Nasz rząd wspiera górników i przemysł wydobywczy - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty na Śląsku. - Jeżeli będziemy dalej pełnić misję, rozważymy powołanie specjalnego resortu, który zajmie się transformacją energetyczną przemysłu wydobywczego i całej polskiej energetyki - dodał. 

Natomiast Ministerstwo Aktywów Państwowych wydało oświadczenie, które potwierdza, że obecnie nie zakłada przyspieszenia odejścia od węgla. = pisze Gazeta Polska Codziennie. - Nasz rząd troszczy się o górników. Dostrzegamy, że działania związane z transformacją energetyczna przemysłu wydobywczego i energetyki wymagają naszej szczególnej uwagi - powiedział premier Mateusz Morawiecki - Przeznaczamy miliardy złotych z budżetu państwa polskiego na sprawiedliwszą transformację przemysłu, transformację energetyczną w szerokim rozumieniu tego słowa – podkreślił. Zapowiedział też, że rząd rozważymy powołanie specjalnego resortu, który zajmie się transformacją energetyczną przemysłu wydobywczego i całej polskiej energetyki, która jest krwiobiegiem polskiej gospodarki. - Te zmiany organizacyjne będą służyły temu, aby lepiej zarządzać dialogiem, który został zawarty w umowie społecznej - mówił premier. - Chcę podkreślić, że umowa społeczna z przedstawicielami przemysłu wydobywczego jest dla nas obowiązująca, ważna – podkreślił. Zakłada ona stopniowe wygaszanie kopalń węgla energetycznego do 2049 roku, pomoc publiczną dla sektora węglowego w tym okresie i liczne osłony socjalne dla górników, w tym wysokie odprawy.Rząd przeznacza też miliardy na transformacje śląskiej gospodarki. - Chcemy wzmacniać potęgę przemysłową, energetyczną, wydobywczą, innowacyjną, naukową całego Górnego Śląska, całego Śląska i całego województwa - mówił w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
Ministerstwo Aktywów Państwowych wydało oświadczenie, które potwierdza, że polityka energetyczna polskiego rządu realizowana przez ten resort nie zakłada przyspieszenia odejścia od węgla. “Zgodnie z obowiązująca umową społeczną dotyczącą transformacji sektora górnictwa kamiennego ustalono terminy zakończenia eksploatacji węgla kamiennego w poszczególnych kopalniach w perspektywie do końca 2049 roku. To właśnie węgiel będzie paliwem przejściowym w trakcie transformacji energetycznej. Jest to szczególnie ważne w kontekście agresji Rosji na Ukrainę oraz zeszłorocznego kryzysu energetycznego” - czytamy w piśmie MAP. - “Stabilne funkcjonowanie sektora węglowego zabezpieczy powstająca Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego. Ministerstwo Aktywów Państwowych oczekuje, że założenia polityki energetycznej rządu będą w praktyce realizowane przez wszystkie spółki energetyczne z udziałem Skarbu Państwa, co będzie miało także odzwierciedlenie w ich strategiach oraz działaniach inwestycyjnych”. Na efekt nie trzeba było długo czekać: Zarząd PGE Polskiej Grupy Energetycznej S.A. uchylił uchwałę, przyjmującą aktualizację Strategii Grupy PGE, która zakładała, że do 2030 r. spółka zakończy wykorzystywanie węgla do produkcji energii elektrycznej i ciepła. "Decyzja spowodowana jest koniecznością zakończenia procesu powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) - czytamy w komunikacie PGE. - Zgodnie z rządowym programem do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego przeniesione zostaną wszystkie aktywa węglowe spółek energetycznych. Dzięki temu elektrownie konwencjonalne będą mogły przez kolejne 20 – 30 lat funkcjonować, odbierać polski węgiel i gwarantować bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej. Ponadto NABE pozwoli spółkom energetycznym zwiększyć inwestycje w zieloną energię, tak aby przeprowadzić w Polsce sprawiedliwą transformację energetyczną, rozłożoną w czasie i z poszanowaniem interesów pracowniczych" - dodano. - Dobrze, że PGE koryguje swoje wcześniejsze założenia, które nie były zgodne z polityką energetyczną państwa i polityką, którą przyjął rząd - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller w Polsat News. Jak podkreślił "nie ma zgody na to, aby w takim tempie, które wskazało PGE, odchodzić od używania węgla". - Węgiel jest używany w różnego rodzaju obszarach. My musimy mieć zawsze bezpieczeństwo energetyczne, aby w każdej chwili móc użyć węgla, jeśli jakieś inne źródła przestaną funkcjonować lub będzie jakieś inne ryzyko - zaznaczył. Dlatego - jak wskazał - ten proces musi być prowadzony "w odpowiedzialny sposób, zgodnie z umową społeczną". Rzecznik rządu został też zapytany, czy w sprawie tej zareagował premier Mateusz Morawiecki startujący w wyborach z okręgu katowickiego. - Myślę, że w PGE sami doszli do takiego wniosku. (...) Była reakcja rządu, w ten sposób powiem - odpowiedział Müller. 
MAP podkreśla, że polskie kopalnie zapewniają dostawy najwyższej jakości surowca w dobrej cenie dla naszej energetyki, dzięki czemu koszty energii w Polsce należą do najniższych w Europie. Polskie kopalnie po wprowadzeniu gruntownych reform stały się rentowne, a obecnie mogą zarabiać jeszcze więcej, bo ceny węgla energetycznego w portach ARA (Antwerpia-Rotterdam-Amsterdam) rosną - od końca maja skoczyły prawie o 40 proc. W ub. miesiącu cena tony surowca sięgnęła już 133 dolarów i choć w ostatnich dniach podlega dużym wahaniom, nic nie wskazuje na to, aby miała spaść do poziomów sprzed pandemii. Surowce podrożały przede wszystkim w wyniku agresji rosyjskiej w Ukrainie - gwałtownie rosnący popyt na węgiel i jego niedobory doprowadziły do wyjątkowo wysokich cen. Unia Europejska zakazała importu rosyjskiego węgla. W wyniku tego ceny węgla energetycznego w ARA sięgnęły ok. 350 dol./t. Teraz węgiel jest znacznie tańszy, ale i tak zapewnia rentowność kopalń, czego dowodem są min. Czechy, gdzie przedłużono wydobycie węgla.

Skomentuj artykuł: