W ubiegłym roku polskie kopalnie wydobyły ponad 61,6 mln ton węgla kamiennego - ok. 1,8 mln ton mniej niż rok wcześniej. Sprzedaż węgla spadła rok do roku o 4,1 mln ton, do ponad 58,4 mln ton - wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, monitorującego rynek węgla.
W piątek Agencja opublikowała dane dotyczące wydobycia i sprzedaży węgla w grudniu ubiegłego roku, kiedy kopalnie wydobyły ponad 4,9 mln ton węgla, a sprzedały niespełna 4,5 mln ton tego surowca. Rok wcześniej, w grudniu 2018 r., miesięczne wydobycie wynosiło 4,7 mln ton, a wielkość sprzedaży 4,8 mln ton.
Od początku ubiegłego roku do końca grudnia kopalnie wydobyły ponad 61,6 mln ton węgla, wobec prawie 63,4 mln ton w roku 2018 (spadek o 1,8 mln ton, czyli ponad 2,8 proc.), 65,5 mln ton w roku 2017 i 70,4 mln ton w roku 2016.
Ubiegłoroczna wielkość sprzedaży węgla przekroczyła 58,4 mln ton, wobec 62,5 mln ton w roku 2018 (spadek o 4,1 mln ton, czyli ponad 6,5 proc.), prawie 66,3 mln ton w roku 2017 oraz 73,1 mln ton w roku 2016.
W końcu grudnia ub. roku stan zapasów węgla wynosił ponad 5,2 mln ton, wobec niespełna 2,4 mln ton rok wcześniej oraz prawie 1,7 mln ton w końcu grudnia 2017.
W minionym roku przez osiem miesięcy wielkość sprzedaży węgla była niższa od wielkości wydobycia w tych miesiącach (rekordową różnicę ponad 900 tys. ton zanotowano w maju), co skutkowało systematycznym wzrostem zapasów. W samym grudniu ub. roku na zwałach przybyło ponad 400 tys. ton węgla - to różnica między wielkością miesięcznego wydobycia a grudniowym poziomem sprzedaży.
Na koniec ubiegłego roku kopalnie zatrudniały 83,3 tys. osób.
W ubiegłym roku najmniejszą miesięczną produkcję węgla zanotowano w czerwcu, kiedy kopalnie wydobyły niespełna 4,7 mln ton węgla, zaś najwyższa produkcja (ponad 5,4 mln ton) była w marcu. Najniższy miesięczny poziom sprzedaży był w maju (ponad 4,3 mln ton), a najwyższy w październiku (ponad 5,5 mln ton).