Ceny ropy w USA odrabiają straty wywołane obawami o epidemię koronawirusa w Chinach. Notowaniom pomaga informacja o spadku amerykańskich zapasów surowca - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 54,07 USD, po zwyżce ceny o 1,10 proc.
Ropa Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 60,17 USD za baryłkę, wyżej o 1,11 proc.
Amerykański Instytut Paliw (API) podał w niezależnym raporcie, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 4,27 mln baryłek.
W środę po 16.30 pojawią się oficjalne wyliczenia o zapasach ropy, które co tydzień podaje Departament Energii USA (DoE).
Jeśli DoE potwierdzi dane API, to byłby to najmocniejszy spadek amerykańskich zapasów ropy w tym roku.
Analitycy spodziewają się spadku zapasów ropy o 1,29 mln baryłek.
Zapasy ropy w USA są obecnie na najniższym poziomie od 3 miesięcy, po ich dużym spadku w grudniu 2019 r.
Podczas poprzedniej sesji WTI na NYMEX zyskała 0,6 proc., a Brent na ICE zdrożała o 0,3 proc.