Japoński minister rolnictwa Taku Eto ogłosił w piątek, że w obliczu gwałtownego wzrostu cen ryżu po raz pierwszy w historii uwolni 210 tys. ton tego zboża z rządowych rezerw strategicznych.
Eto wyraził nadzieję, że uwolnienie rezerw „przywróci sytuację na rynek do normalności”.
Zapasy ryżu zostaną przekazane hurtownikom w połowie marca po przetargu i oczekuje się, że towar trafi na półki sklepowe na przełomie marca i kwietnia.
„Rząd szybko wdroży procedury zapewniające uwolnienie rezerw ryżu. Ułatwi to dystrybucję ryżu i przyczyni się do stabilności japońskich gospodarstw domowych”
- zapewnił szef resortu.
Działania podjęte, ponieważ ceny detaliczne ryżu w Japonii osiągnęły rekordowy poziom na koniec stycznia i były o niemal 80 proc. wyższe w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. W lutym średnia cena pięciokilogramowego worka wynosiła 3688 jenów (ok. 96 złotych) w porównaniu z 2023 jenów (ok. 53 zł) w ub.r.
Ministerstwo podejrzewa, że hurtownicy i rolnicy magazynują ryż w oczekiwaniu na dalsze podwyżki cen - wyjaśnia agencja Kyodo.
Podczas gdy zbiory ryżu w 2024 r. wzrosły o 180 tys. ton w porównaniu z rokiem poprzednim (do 6,79 mln ton), ilość zakupiona przez głównych dystrybutorów na koniec grudnia spadła o 210 tys. ton.
Według agencji AFP do wzrostu cen mogły przyczynić się także wywołane upalnym latem w 2023 r. niskie zbiory.
Japonia utrzymuje zapasy w wysokości 1 miliona ton ryżu na wypadek sytuacji kryzysowych. Dotychczas rezerwy ryżu mogły zostać zwolnione tylko w przypadku poważnej klęski nieurodzaju lub katastrofy, jednak ostatnia zmiana przepisów wprowadziła taką możliwość w przypadku stwierdzenia stagnacji w jego dystrybucji.