Światowe ceny kakao osiągnęły nowy rekordowy poziom, ponieważ sucha pogoda zaszkodziła uprawom w Afryce Zachodniej. Gwałtownie rosnące ceny już teraz dotarły do konsumentów i utrudniają sytuację głównych producentów czekolady.
Ceny kakao na nowojorskim rynku towarowym osiągnęły w czwartek nowy rekordowy poziom 5 874 USD za tonę. Tym samym koszt kluczowego składnika do produkcji czekolady wzrósł mniej więcej dwukrotnie od początku ubiegłego roku.
Jak się szacuje, ponad 70 proc. ziaren kakaowca na świecie pochodzi z czterech krajów afrykańskich: Ghany, Nigerii, Kamerunu oraz Wybrzeża Kości Słoniowej – stamtąd czerpie kakao np. nasz rodzimy Wawel. Pozostałymi znaczącymi producentami kakao są: Indonezja, Brazylia, Peru oraz Ekwador.
Jak od dłuższego czasu alarmują niektórzy eksperci, światowe zasoby kakaowca z roku na rok gwałtownie maleją. Jedną z głównych przyczyn są ekstremalne zjawiska pogodowe. W zeszłym roku Wybrzeże Kości Słoniowej wstrzymało sprzedaż kontraktów na eksport kakao na sezon 2023-2024 po tym, jak latem kraj nawiedziły ulewne deszcze, które zniszczyły i zalały farmy.
Obecnie ceny kakao wzrosły z powodu słabych zbiorów w Afryce Zachodniej, która wytwarza większość światowej podaży. Powszechnie uważa się, że przyczyną tych niedoborów w hodowli kakaowców jest zjawisko pogodowe określane jako El Niño. Wynika ono z osłabienia pasatów. Słabsze wiatry pchają wodę wolniej, przez co ta ma dużo czasu, by się nagrzać. Parowanie i konwekcja (wznoszenie się wilgotnego, nagrzanego powietrza) prowadzi do powstania chmur i silnych opadów jeszcze nad oceanem. Deszcze nie docierają więc do lądu.
Obecnie El Niño spowodowało bardziej suchą pogodę w Ghanie i Wybrzeżu Kości Słoniowej, które należą do największych na świecie producentów ziaren kakaowych.
Meteorolodzy uważają, że lata w których występuje El Niño, to nie tylko susza dla zachodniej Ameryki Południowej, ale także dla Afryki. Wyższe temperatury i zmiany w strukturze opadów mają również wpływ na zbiory. Odbija się to na cenach produktów czekoladowych w naszych supermarketach. Jak oceniają grupy konsumenckie, cena bombonierek wzrosła w ubiegłym roku do około 50 procent.