Niemiecki dziennik "Bild" donosi, że jeden z deputowanych do landowego parlamentu w Saksonii zatajał prowadzenie na Białorusi działalności gospodarczej.
53-letni Joerg Dornau z nacjonalistycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD) od października 2020 r. był współwłaścicielem, a od 2023 r. dyrektorem rolniczego przedsiębiorstwa "Cybulka-Bel", która posiada kilkaset hektarów ziemi uprawnej na północnej Białorusi. Firma zajmuje się uprawą cebuli i innych warzyw.
Bild podkreśla, że niemieckie prawo nie zakazuje prowadzenia takiej działalności, jednak istnieje obowiązek informowania o tym w oświadczeniach majątkowych.
Dornau fakt kierowania "Cybulką" zatajał, przyznając się jedynie do posiadania firmy rolniczej na terenie Saksonii. Gdy sprawę ujawniły media, deputowany przyznał się do powiązań z białoruską firmą. Został obłożony karą ponad 20 tysięcy euro.
Lewicowy deputowany Rico Gebhardt jest zdania, że "nikt nie może po prostu pojechać do dyktatury na Białorusi i tam założyć gospodarstwa" i "wymaga to licznych kontaktów, a także blisko politycznej z dyktaturą" Łukaszenki.